Tak jakbym czytała o sobie
Jak moja skóra się przesuszy używam oleju z wiesiołka. Wydaje się być zapychający z opisów, ale nie jest. Na dzień mieszam go z HA.
FLAVO C zawsze kładę jako "podkład" bo moja skóra ma tendencje do wyprysków od fluidów i kosmetyków. Z Flavo C jest ok, nic się nie zapycha
i można na niego nakładać co się chce
Moim zdaniem Twoja skóra jest w nierównowadze.. trzeba tylko zidentyfikować czego jej potrzeba a może używasz coś co jej szkodzi.
HA używany solo nigdy nie nawilża, on jedynie utrzymuje to nawilżenie w skórze.
Może zrób "swoje" serum np. 10 kropli oleju z wiesiołka, 4 oleju tamanu, 10-15 HA, mocznik, alantoina.. NMF dowolnie i jakiś ekstrakt z herbaty czy coś detoksykującego. Mi takie minimalistyczne sera bardzo służą na dzień.
Mi kwasy służą acz może nie teraz przy tej silnej zimie, teraz skóra jest jakaś arcy-wrażliwa. Nawet na peeling enzymatyczny reaguje czerwienią
A peelingujesz swoją skórę?
---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------
Z doświadczenia wiem, że serum azelo oliwkowe jest słabo nawilżające. Świetnie wyrównuje koloryt, ale słabo z nawilżeniem. Kremy sylveco/biały jeleń też pewnie ma zbyt słabe właściwości nawilżającego do tego sklepowa chemia
Nie wiem co masz w domu, ale na pewno bym podrasowała olejowo (chociażby ochronnie) to co używasz. A jeden raz peeling enzymatyczny w tygodniu to dosyć niewiele