[jumaatt]

Napisane przez smerf3

Dziękuję jumaatt jeszcze ekstrakt z pokrzywy w śladowych ilościach na szarym końcu nie znalazłam jeszcze idealnego stylizatora, dlatego używam tej pianki w sytuacjach awaryjnych.

Mam tylko nadzieję, że producent na podstawie tego 0,001% ektraktu z pokrzywy nie napisał na opakowaniu, że jest to bazujący na naturalnych składnikach, pielęgnacyjno-wzmacniający produkt

Napisane przez Maqua

proszę o analizę wody brzozowej z Rossmanna: INGREDIENTS: AQUA, ISOPROPYL ALCOHOL, PROPYLENE GLYCOL, GLYCERIN, BETULA ALBA LEAF EXTRACT, BETULA ALBA JUICE, ALCOHOL DENAT., SODIUM BENZOATE, PANTHENOL, PARFUM, POTASSIUM SORBATE, CITRIC ACID, PEG-60 HYDROGENATED CASTOR OIL, CI 19140

lepsza taka czy Barwy, do wcierania w skórę głowy?

Po wodzie mamy rozpuszczalnik, który jest też mocno dezynfekujący i może podrażniać/wysuszać skórę głowy. Potem nawilżacze, które zapewne mają za zadanie złagodzić wysuszające działanie alkoholu, a także służyć jako promotory przejścia. Dopiero potem ekstrakt i sok z brzozy.

Ja osobiście wybrałabym Barwę. Barwa jest oparta na alkoholu denaturowanym, a mi on krzywdy nie robi, niemniej to kwestia osobnicza i trzeba uważać, czy nie wysusza. Z alkoholem isopropylowym nie mam doświadczeń, więc bym się bała. Poza tym, o ile pamiętam, w Barwie ekstrakt jest zaraz po alkoholu, czyli w większej ilości niż w tym produkcie.

Zgodny z CG