to ja korzystam, że moja mama pojechała na kilka dni i śpię w jej pokoju, który ma okna na wschód właśnie, i się cieszę bo w końcu wstaję o 9 a nie o 12, jak to mam w swoim zachodnim pokoju
Mnie dzisiaj strasznie podrażnił mój ukochany filtr Aknicare
Czasem podrażniał ale tylko trochę, że przechodziło po kilku minutach, teraz normalnie miałam czerwone plamy - zwłaszcza tam, gdzie mam problemy trądzikowe czyli smaruję je Benzacne i Duaciem, i spuchły mi powieki. Więc zmyłam to, nałożyłam żel hialuronowy z alantoiną i ostatecznie wyszłam znowu bez filtra.
Wczoraj za to chodziłam z moim L'orealem, który całkiem lubiłam... do wczoraj. Niestety, ale po kilku godzinach z nim na twarzy miałam trochę zaskórniko-podobnych tworów. Byłam zła strasznie i w afekcie to powyciskałam... Na szczęście po nałożeniu Benzacne nie porobiły mi się stany zapalne od tego, rano wyglądało tak, jakby nie było sprawy, no ale nie będę jednak cop wieczór wyciskać połowy czoła bo się w końcu zbuntuje, wczoraj to było, jak mówiłam, w afekcie (pod wpływem % w dodatku...).
W sumie to i tak nic w porównaniu do tego nieszczęsnego Vichy...
Wiem, że teraz nie powinnam chodzić bez filtra no ale, kurde, czemu wszystkie mi muszą robić krzywdę