[tanapewno]

rozstępy naprawdę nie są powodem do wstydu,no bo czemu? to nie jest zależne od ciebie,ma je większość kobiet-taka jest prawda,a mama jest dojrzalą kobietą,przed nia nie musisz sie wstydzic bo juz napewno duzo widziala i przezyla,dla niej rozstepy to pikus . nie zalamuj sie,nie przygladaj im,nie porownuj do innych,to ci nie pomoze,bedziesz jeszcze wiecej rozpaczac.lepiej rób sobie pilingi,masuj,nawilzaj skore,stosuj odp. kremy jesli chcesz,skora zyska na wygladzie a w miedzy czasie zrozumiesz ze te wszystkie Twoje łzy nie byly tego warte,ze to nie wyglada tak źle(na pocieszenie-rozstepy z czasem jasnieją) .kolezanki przestana sie idealizowac i same w rozmowie przyznaja ze mają rozstepy,a to na piersiach,a to na udach.zauwazylam ze maja je nawet moje szczuple i atrakcyjne kolezanki,ktore nie odpedzaja sie od chlopakow,a zadna dziewczyna nigdy nie uzna tego za cos brzydkiego,dziwnego,kazda normalna osoba wie ze to normalne.wszystko co napisalam jest na moim przykladzie,tez mam rozstepy ale juz zdazylam sie z nimi polubic, i zaluję ze przeplakalam tyle nocy, na taką blahostkę. GŁOWA DO GÓRY