[chooomik]

Tak chodzi o ten przepis. Ja go trochę zmodyfikowałam, bo olej kokosowy mnie zapycha i to świńsko zapycha...więc on odpadł z mojej wersji. Zastapiłam go juz nie pamietam czym - ale też jakimś olejem. No i dodałam DRY fLO z mazideł, żeby całość nie była za tłusta. Dry flo ciapnęłam na oko, ale na stronce ecospa czy w mazidłach masz podane w jakich % trzeba dodawać do balsamów.

Jak wygląda stosowanie w praktyce? Super zapach, konsystencja takiej zastygłej aksamitnej pianki ulegającej stopieniu po zetknięciu z cialem, przyjemny w stosowaniu. Efekt dobrze odzywiona skóra, szczególnie fajnie sprawdził się na łydkach, odwłoku i cycki + dekolt. Super na zimę - na gorące lato może byc ciut za ciężki/tłusty, ale zalezy od potrzeb skory. Długo trzma się po nałożeniu, w zasadzie nie czułam potrzeby reaplikacji do następnego mycia...Potrzebny jest minimikser do wykonania, bo fajnie napusza i tworzy właśnie tą musową konsystencję.