Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Ziołowo/Mazidłowo/Thanato sowe sposoby na wzmocnienie, porost, wypadanie włosów
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-10-23, 09:27   #1097
Diamante
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 92
GG do Diamante
Dot.: Ziołowo/Mazidłowo/Thanato sowe sposoby na wzmocnienie, porost, wypadanie włosó

Cytat:
Napisane przez syrenka Pokaż wiadomość
A może by się pokusić o zrobienie listy promotorów przejścia?

Alkohol (w stężeniu ok. 20%)
Glikol propylenowy
Lipodermina
Liposomy (np. ZSK)
Kwas hialuronowy małocząsteczkowy

Piperyna i ekstrakt z papryki cayenne też jak rozumiem.
[Czy ktoś(ia) zna ciężar właściwy tych dwóch produktów? Thanatos ich nie podaje).

Ogólne zasady: liposomów nie łączyć z alkoholem.
A piperyna i cayenne (wg thanatosa) rozpuszczają się właśnie w alkoholu (zgodne jest to z prawdą?)

Coś jeszcze się nada?
Poprawnie to zestawiłam?
Ciężaru właściwego nie znam. Mam w planach zakup piperyny i innych thanatosowych subsancji, kiedy skończą mi się moje nawłosowe zapasy z mazideł i ZSK.
Tutaj kopalnia wiedzy o promotorach: http://www.laboratoriumurody.pl/foru...rne,t1261.html Kocham to forum!
Jeśli mówimy o glikolu to każdy jest zaliczany do promotorów przejscia przeskórnego.
Na forum LU wyczytałam, że menthol. Jest s seboradinie o ile mnie pamięć nie myli...
Hydromanil jako produkt złożony, zawiera glikol. I robi fantastyczne rzeczy w włosami
"Niskie stężenia AHA pozwalają użyć ich jako potencjalnych promotorów przejścia przezskórnego dla substancji biologicznie czynnych." - http://kosmetologia.com.pl/index.php...egi&Itemid=732
Kwas mlekowy w stężeniu 1% użyty jest w niektórych mazidłowych formulacjach do włosów, np. z lipoderminą.
Znalezione na biotechnologia.pl "Zastosowanie substancji chemicznych , które rozszerzają naczynia krwionośne, zwiększa prawdopodobieństwo szybszego i zwiększonego wchłaniania substancji aktywnych.", czyli właśnie piperyna i papryczka, może imbir?
Tutaj jest napisane, że niacynamid poprawia ukrwienie i odżywienie cebulek włosowych: http://www.biochemiaurody.com/sklep/lotioneclipta.html

Inne substancje jakie wyszukałam to jakieś dziwne twory, których nazw nawet nie pamiętam i raczej nie mamy możliwości ich nabycia.

W moim nawłosnym mazidle jest niacynamid 4%, hydromanil 6%, kwas hialuronowy 2% i liposomy z ZSK 6-7%. Dodaję też ekstraktu z korzenia pokrzywy 2%. Używam tego jako wcierki przed myciem. Czasami robię emulsję z dodatkiem oleju rycynowego, kokosowego i ww. składników z emulgatorem. Włosy są wtedy bardziej miękkie. Nie wiem, która z tych substancji działa najlepiej, ale wiem, że stan moich włosów znacznie się poprawił. Właściwie wypadają tylko podczas mycia. Takie proporcje wypracowałam podczas przynajmniej 10 prób. Niacynamid w takim stężeniu sprawia, że włosy wydają się grubsze i są uniesione u nasady, hydromanil daje piękny połysk. Kwas hialuronowy w wyższym stężeniu "przewilża" włosy, są niby czyste a nieświeże.
Tyle ode mnie. Napisałam tylko to, co wyczytałam podczas mojego ponad rocznego przerzucania stron internetowych Normalnie to ja jestem ekonomista
Diamante jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując