Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Sposoby Japonek na piękną cerę.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-01-13, 01:38   #2511
Isobe
Raczkowanie
 
Avatar Isobe
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Seoul, Korea Południowa
Wiadomości: 297
Send a message via Skype™ to Isobe
Dot.: Sposoby Japonek na piękną cerę.

Cytat:
Napisane przez Satin'n Lace Pokaż wiadomość
Ale jest delikatny dla skóry ? Twarz nie jest zaczerwieniona po użyciu ?
No to ja sie wypowiem, bo "ścierałam sie" nim już czterokrotnie. Mam cerę hiperwrażliwą, cienką i naczynkową. Ten peeling nie zrobił jej nic a nic złego. To jego duży plus. Kwestia, czy zrobił coś dobrego...
Przed pierwszym użyciem czułam przejeżdzajac opuszkami palców po twarzy różne neiwielkie chropowatości, spod fluidu wychodziły mi suche skórki etc. Zazwyczaj po peelingu mechanicznym (mimo podraźnień zdarza mi sie zgrzeszyś drobnoziarnistym "skrobakiem", gdy juz mnie szlag trafia) to wszytsko znikało od razu jak ta lala. Po enzymatycznym (uzywam Lirene) zweżały mi sie pory, gładkość była. A po tym żelu? W pierwszej chwili byłam zawiedziona: bardzo rzadki, w porównaniu do podobnych sobie wytwarza dosć mało ściernych wałeczków. Ktos pisał "wałkuje sie" - tak właśnie te peelingi działają, wałkuja sie pod wpływem tarcia i te wałeczki mają zadziałać oczyyszczająco. Dużo go nałożyłam, przeciekał przez palce. Z uwagi na niezadowalajacy efekt po jednym uzyciu, używam go teraz co drugi dzień, by sie przekonać. I teraz widzę poprawę - po 3 użyciach jakos , te wyczuwalne pod skórą chropowatości zniknęły, ale suche placki przy nosie są nadal. Nie wiem, czy to objaw małej skutecznosci działania peelingu czy mojej wyjatkowej podatnosci na przesusz zimą. Wszak peeling ma reagować na zaistniały problem, a nei mu zapobiegać...
Resume - osoby ceniace sobei nade wszytsko delikatność, będa na pewno zadowolone, te, co liczą na natychmiastowa skuteczność - niekoniecznie.
Isobe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując