[asia_ai8]

Napisane przez totylkotwemarzenie

Matko, sama robiłaś ?! Przeraża mnie to...

e tam... Mnie też to przerażało, ale stwierdziłam, że nie może być tak źle i sama spróbowałam. Nie boli wcale tak mocno, Najgorzej kolczyk, bo półtorej godziny się męczyłam zanim go przepchnęłam. Przygotowywałam się do tego jakieś dwa tygodnie. Czytałam, oglądałam filmiki, kupiłam dobre płyny do dezynfekcji i resztę potrzebnych rzeczy. Niestety chyba faktycznie moje ciało nie toleruje stali chirurgicznej, bo mama mówiła że jak przekłuwała mi uszy to założyła mi takie kolczyki i też ropiały, a jak założyła mi srebro to się ładnie zagoiło. No cóż teraz już wiem, następny kolczyk będzie z tytanu ale już nie w tym roku, za rok na wiosnę, będzie odpowiednia pora