[magrest]

Ostatnio przeczytałam "Kelnerka" Melissy Nathan, która bardzo mi się podobała To lekka, babska książka, przy której nieźle się uśmiałam
Potem były "Molekuły emocji" J.L. Wiśniewskiego. Smutne opowiadania w stylu Wiśniewskiego, a najlepsze przy tym jest to, że opowiadanie te są prawdziwe.
Obecnie czytam "Zahira" Paula Coelho. Przeczytałam narazie 1/3 i jak do tej pory książka ta mnie zbytnio nie wciąga Całkiem inna niż jego pozostałe powieści, pisana w innym stylu. I... nudna Ale ją skończę, bo zawsze kończę to co zaczynam. No i ciągle mam nadzieję, że watek sie bardziej rozwinie i mnie zaciekawi