Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - jakie tętno do spalania tłuszczu?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-02-01, 00:34   #30
Lady_Kala
Rozeznanie
 
Avatar Lady_Kala
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 809
Dot.: jakie tętno do spalania tłuszczu?

Giovinezza-jeżeli podczas biegania masz zbyt wysokie tętno to zastosuj marsz. Mało kto jest w stanie trzymać się w określonym pułapie tętna właśnie podczas biegu-znaczna większość ludzi jest w stanie trzymać właściwe tętno właśnie podczas intensywnego marszu. Bieg jest już raczej wydolnościowy, poprawia kondycje, pojemność płuc, ale najczęściej odbywa się na poziomie pulsu wykraczającym poza ramy uruchamiające spalanie tłuszczu.
Spróbuj, więc marszu-intensywnego, rytmicznego, równego, jak w wojsku ale nie zrywaj się do biegu. Zmierz wtedy puls, nie potrzeba żadnych profesjonalnych urządzeń-przyłóż palce do szyi lub nadgarstka, wyczuj puls, policz ilość uderzeń przez 15sec i pomnóż razy 4. Nie przystępuj tylko do mierzenia od razu po rozpoczęciu marszu-najpierw pochodź chwilę, złap rytm, niech serce złapie ten rytm i się uspoki.
Kulturyści i fitnesski przed zawodami gdy muszą się maksymalnie odtłuścić i odwodnić też nie biegają a właśnie maszerują po bieżni.

Viranna-możesz mieć oczywiście obniżone tętno i ciężko Ci wprowadzić się w określony pułap. Co nie znaczy, że jest to niemożliwe. Ogólnie jest tak, że ludzie o mniejszym ciśnieniu krwi, bądź ludzie z bardzo dobrą kondycją mają ten puls mniejszy-i spoczynkowo i wysiłkowo.
Jaki jest właściwy dla Twojego wieku przedział tętna?
Wiesz, bieżnia nie jest jedynym słusznym i magicznm sprzętem. To samo co i na bieżni możesz zafundować sobie w terenie. Ludzie wybierają bieżnie nie dlatego, że jest inna/lepsza od warunków na zewnątrz tylko poprostu na bieżni zawsze jest ciepło (odpada problem z zimami), nikt Cię nie zaatakuje, nie rzuci się na Ciebie pies nie lubiący biegnących ludzi no i bieżnia jest zdrowsza dla stawów niż bieg po betonie chociażby, bo ma systemy amortyzujące stopy i tym samym chroniące stawy. Ale ten problem można rozwiązać inwestując w dobre buty przeznaczone do biegania bądź wybierając nawierzchnię inną niż beton, płyty chodnikowe, asfalt.
Więc jeżeli ktoś nie ma czasu/ochoty/pieniędzy na siłownię to nie ma żadnego problemu-może zrobić to samo za zewnątrz.
Wspominana już przeze mnie kuzynka, która dzięki mnie schudła ponad 18kg ani razu nie była na siłowni chociaż miała kartę i możliwość chodzenia za darmo. Ona się uparła, wstydziła, uważała, że każdy będzie tam na nią patrzył i oceniał (co jest oczywiście bzdurą-każdy na siłowni zajęty jest sobą). No ale co-codziennie rano biegała na zawnątrz, na wypadek, gdyby nie miała z kim zostawić dzieci czy gdyby była wyjątkowo paskudna pogoda miała w domu stepper. Ale ona pilnowała tętna przez całe 30-45minut dziennie aerobów. Nie pulsometrem czy innym nakładem finansowym-ręcznie. Mierząc 15sec i przemnożając razy 4. Po jakimś czasie dochodzi się do wprawy i "czuje się" już jaki ma puls, bez mierzenia. Treningi siłowe wykonywała w domu-miała jakieś tam hantelki i inne takie, drążek do podciągania... Ale nie machała bezwiednie cieżarkiem przez 5 minut tylko było to poukładane w serie, z konkretną ilością powtórzeń, pilnowała przerw między seriami.
No i trzymała dietę-nie restrykcyjną jakby miała startować w zawodach fitness ale dostarczała odpowiednią ilość białka (około 1,5g białka na każdy kg masy ciała), energię czerpała z węglowodanów złożonych, których nie trzeba się wcale bać, zwróciła uwagę na tłuszcze nnkt w diecie, piła wystarczającą ilość wody i jadła 4-5 mniejszych posiłków w ciągu jednej doby. A nie wydała ani złotówki na trenera czy siłownię.

Co do sposobów na zwiększenie tętna aby wbić się w dobry przedział to można spróbować maszerować pod górkę, dodać do tego intensywne wymachy rękami, przed treningiem przyjąć trochę kofeiny, jakiś spalacz tłuszczu. Najważniejsze to próbować nakręcić organizm różnymi sposobami, aby wejść w ten przedział.
A na czym można robić aeroby? Generalnie aerob to wszystko co jest ciągłe i powtarzalne w dłuższym okresie czasu jako wysiłek tlenowy.
Bieganie, marsze, pływanie, rower, orbitrek, suche wiosła, stepper, skakanka. W warunkach domowych może być to skakanka, bieg/marsz w miejscu, wchodzenie po schodach lub na skonstruowany stopień (np z wytrzymałego pudła, niewysokiego stołeczka, kilku grubych książek)...

Ja nie twierdzę, że tylko siłownia i bieżnia przynoszą efekty.
Twierdzę, że najepsze efekty przynosi wysiłek aerobowy i trening siłowy (no i dieta)-a to można spokojnie zorganizować w domu. Byleby realizowało założenia czy to aerobów czy to siłówki (tzn było poskładane w serie, odpowiednia ilość powtórzeń, przerwy, racjonalny rozkład parti ciała w danej sesji treningowej itd w siłówce i odowiedni pułap tętna przy cardio)
__________________
Bloguję o perfumach:
https://olfaktoryczna-swiatynia.blogspot.com/
***
ADOPT! SAVE A LIFE!
Life saved: 2 Milka Draka
Dwie syberian husky
Lady_Kala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując