Dot.: Sephora
Co za chamstwo!!!!! weszłyśmy z siostrą wczoraj do Sephopry w katowickim Geantcie w poszukiwaniu dobrego i trawełgo pudru w kamieniu w nadziei, że cos nam doradzą.
Pomimo, że w sklepie aż roiło się od tzw "konsultantek", to nikt do nas nie podszedł!! po 10 min podeszłam do jednej z pracujacych tam pań i poprosiłam o pomoc. Zdążyłam powiedzieć tylko tyle, że szukamy pudru (nie powiedziałam nawet do jakiej skróry ani nic), a pani od razu rzuciła, że pokaże mi te z Guerlain.
Odpowiedziałam, że szukamy czegoś tańszego, na co ona tylko odparsknęła, że MAM SOBIE POSZUKAĆ czegos z L'oreala albo Bourjois i odeszła...
Najpierw mnie chce targać przez pół sklepu, zeby coś pokazać, ale keidy mnie to nie interesuje, to olewa i odchodzi!?
Plus ochrona, która cały czas patrzyła na nas jak byśmy miały coś zwinać!!!! pierwszyraz spotykam sie. z czymś takim w tym sklepie
|