[mimbi]

Ej dziewczyny, z soczewkami wcale nie jest tak prosto. Ja mam na przyklad wade raczej srednia (-4 i -3,5), ale do tego astygmatyzm i jeszcze jakies dwie wady estetyczno - przeszkadzajace, w zwiazku z czym soczewki mialam robione specjalnie dla mnie w jakims laboratorium za granica i za pakiet 6ciu par miesiecznych zaplacilam 400zl, a i tak musialam czekac na nie ponad miesiac, zeby przyjechaly do Polski. Wiec chocbym chciala to i tak nie zdazylabym na zadne wazne spotkanie, no chyba, ze z wyprzedzeniem. Oczywiscie Lumia nie chce Cie straszyc, ale niestety soczewki to nie zawsze jest tak, ze wchodzisz do salonu, cyk i juz masz.

A co do makijazu - ja mam oprawki dosc wyrazne, wiec sila rzeczy przyciagaja wzrok, w zwiazku z czym prawie wogole nie maluje ust, bo wiem, ze ludzie zwracaja uwage na okulary. Biala kredna obowiazkowo, do tego mocno wytuszowane rzesy (ale tylko wtedy, gdy mam cienie, bo bez cieni, na 'gole' oko rzesy wytuszowane normalnie). Czasami nakladam tez jasny cien w wewnetrzych kacikach i pod brwiami, to rozswietla i powoduje, ze oczy zza okularow sa weselsze.