[dimiti]

Napisane przez sine.ira

Robię co mogę Dzięki

Ja pomimo trzydziestki na karku gębulinę mam jak dzieciak (a jeszcze jak wyskoczę w dżinsach i jakimś tam sweterku - no wiesz, mało "wyjściowo" to już w ogóle) i po prostu na każdym kroku ludzie próbują mnie traktować z góry i protekcjonalnie. Podkreślam - próbują. Przestają próbować jak grzecznie acz zdecydowanym tonem upomnę się o traktowanie w inny sposób.
Poza tym jak Ty tam na wejściu już jesteś wystraszona to one to widzą i jak z nich (z natury ) jędze, to myślą, że im wszystko wolno. Nie przepraszaj, że żyjesz, tylko wejdź i domagaj się porządnej obsługi.
Wiele jest jeszcze do zrobienia w naszym rodzimym handlu pod względem profesjonalnej obsługi...oj tak...

raz mnie jedna dobrze traktowala bo wyciagnela chanlka levresa swojego i puderniczke diora i cos zaczela mnie namawiac na jakis blyszczyk to jej powiedzialam, ze ten mam i ten. Chwile popatrzyla i powiedziala"no to ja widze, ze Pani sie tutaj orientuje to prosze sobie ogladac spokojnie" i poszla ale niestety po pol roku jak musialam tam isc to juz mnie nie pamietala i popatrzyla jak na zlodzieja:/ denerwuje mnie to, ze im sie wydaje, ze robia laskie komus jak przyjdzie, ze wogole stoja obok...nie dosc, ze czesto sie na niczym nie znaja to nawet nie umieja powiedziec przepraszam jak przechodza tylko sie przepychaja:/
jak pojde tam nastepnym razem to postaram sie byc bardziej asertywna i zobaczymy co z tego wyniknie