Dot.: Dla szczęśliwych, ale mniej entuzjastycznych PMek :)
mmagduszka - ja też robię taki obiad od 15 przedłużony na kolację, ale że wszyscy są przyjezdni, to zdecydowaliśmy się z nimi nocować i razem wspólnie jeszcze zjeść śniadanie. Potem już każdy pojedzie w swoją stronę, zwłaszcza że my też planujemy gdzieś wyjechać jeszcze tego samego dnia.
Ja spotkałam się też z pomysłem rozdawania gościom jednorazowych aparatów z kliszą. I o ile pomysł z kamerą mi się nie podoba, to ten uważam za ok. Aparat ma 12 - 24 zdjęć i cyknięcie tylu to, nawet jeśli nam się nie chce, nie jest wielki problem. Jest to jednak wcale nie takie tanie rozwiązanie, a jakość zdjęć tez nie powala. Taka bardziej zabawa.
|