Dot.: Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY CZ.II
U mnie juz mija miesiac lykania wierzbownicy. Powiem wam, ze dawno cera mi sie tak nie tluscila! Masakra normalnie. Wysyp jest...mimo stosowania izotziaji i aknemycinu plus. Cera chyba sie oczyszcza od srodka. Ale ilez mozna? Juz sie zastanawiam nad drastycznymi krokami. Niestety moje oczyszczanie miksturka zaczelam dopiero od kilku dni. Wczesniej z powodu przeprowadzki nie mialam chwili na takie zabawy co oczywiscie jest tylko wymowka bo nie zabiera to duzo czasu. Ale juz nadrabiam zaleglosci...jak tylko skoncze z antybiotykiem (nabawilam sie zapalenia gardla).wiem, ze to glupie ale mam ochote odstawic antybiotyk bo od 3 dni nie ma poprawy a samopoczucie spada.
Wracajac do wierzbownicy oprocz wysypu niedoskonalosci i tlustosci zauwazylam zmniejszenie ilosci zaskornikow. Moja pielegnacja uznaje za udana , szukam tylko jakiegos niezapycjajacego podkladu z wysokim filtrem. Zastanawiam sie nad tym z shiseido w niebieskim opakowaniu. Musze tylko sklad obczaic i moze uda mi soe probke dorwac. Wyprobowam pare bb kremow i szczerze mowiac nie sa zle. Jakos je zuzyje ...chyba. ale wiekszosc po uzywaniu przez kilka dni pod rzad powoduje wysyp malych krosteczek , ktore przypominaja potowki z jakims nadkazeniem.
Poki co dalej lykam ziolka, co najmniej 3 miesiace jeszcze. Pije miksturke oxzyszczajaca. Planuje jeszcze jakies probiotyki na moje biedne jelita.
|