Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Weryfikacja aukcji Allegro cz. IV (zasady wątku w pierwszych trzech postach)
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-02-16, 20:41   #3
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Weryfikacja aukcji Allegro - zanim napiszesz, przeczytaj pierwsze posty

CHANEL:


Są o tyle „inne” od pozostałych, że perfumy tej marki generalnie nie występują w promocjach, wyprzedażach, specjalnych ofertach. Wynika to z polityki firmy (z tej samej przyczyny nie dostajemy np. „gratisowej miniaturki balsamu w ofercie świątecznej”, tak popularnej w przypadku zapachów innych marek). A zatem do perfum Chanel „w okazyjnej cenie” należy podchodzić bardzo ostrożnie. 100 ml oryginalnej wody perfumowanej to wydatek rzędu 300-400 zł, i to przy zakupach w Internecie. Inne marki perfum bywają dostępne w nader przyzwoitych cenach za naszą zachodnią granicą, i te promocje „przesiąkają” na nasz rynek – czy to przy pomocy dystrybutorów, sklepów internetowych, czy też poprzez perfumoholiczki, które perfumy owe zakupują, nudzą się nimi i w okazyjnej cenie – tak, jak i w okazyjnej je nabyły - odsprzedają na Allegro. TO W ZASADZIE NIE ZDARZA SIĘ W PRZYPADKU CHANEL. Podobnie, dostępne na allegro setki Chanel ‘z wyprzedaży w Anglii”, „ze strefy wolnocłowej” za 100-200 zł to podróbki.
- Okazyjnie dostępne bywają czasami oryginały starszych, czy też mniej popularnych zapachów, tj. Cristalle, Chanel No. 5, Chanel No. 19. To samo dotyczy wersji „refill” (tzn. z wymiennym wkładem) tych „mniej pożądanych” zapachów, które zdarzają się faktycznie być dostępne „w promocji” w USA. Ponieważ w sieci krąży również sporo podróbek wersji refill – i to w dosyć fantastycznych kształtach – należy się upewnić, że oferowana wersja faktycznie istnieje.
- Najpopularniejsze zapachy, czyli przede wszystkim Coco Mademoiselle EDP, Coco tzw. „czarna” EDP, Allure EDP i EDT, Allure Sensuelle, Chance EDT i EDP oraz Chance Eau Fraiche – są masowo podrabiane. Szczególnie „najcenniejsze” 100 ml EDP (a właściwie - w ogóle „setki”) w klasycznym, charakterystycznym dla Chanel flakonie – tutaj „okazje cenowe” to prawie w 100 % falsyfikaty. Dodam, że nie przypominam sobie, aby zdarzyło mi się weryfikować okazyjną „setkę” Chanel, która okazałaby się oryginalna. A zatem : Z DUŻYM DYSTANSEM PODCHODŹMY DO PERFUM CHANEL W OKAZYJNYCH CENACH, TO W 99% PODRÓBKI.
- Stosunkowo bezpieczną pojemnością jest najmniejsza, 35 ml, w klasycznym opakowaniu o kształcie prostopadłościanu (Ważne! Ponieważ w sieci krążą również podróbki o zupełnie „nielegalnych” kształtach). Proszę zwrócić uwagę, że ta właśnie – najmniejsza i teoretycznie najtańsza przecież – pojemność, jest najrzadziej dostępna „okazyjnie”, jako „niechciany prezent”, „kupione w bezcłówce”. Ciekawe, prawda?
Na co należy zwrócić uwagę, gdy już staniemy się właścicielką flakonika perfum Chanel i chcemy sprawdzić jego oryginalność:
- Źródło pochodzenia – renomowana perfumeria, czy też polecany sprzedający na Allegro to, w zasadzie, gwarancja oryginalności.
- Wygląd flakonika: zapachy Chanel wykonane są bardzo starannie; niedopuszczalny jest krzywy nadruk, błędy w pisowni wyrazów, niskiej jakości (nierówne, mętne) szkło, plastikowy, lekki korek, wybrzuszone denko, nierówne lub różnej grubości ścianki, bardzo długa (krzywa, zawinięta) rurka – najczęściej jest ona łagodnie wygięta w jedną stronę bądź prawie pionowa.
- Wygląd spreju: Bardzo staranny, wręcz biżuteryjny. Jeśli „psikacz” jest nierówny, powyginany, porysowany, obwód niestaranny – perfumy są podróbką.
- Krój liter na flakoniku – tutaj dla niewprawnego oka najlepiej jest porównać z literkami na stronie Chanel, bądź sprawdzonego sklepu.
- Denko: zawsze wygrawerowane logo Chanel + napisy wskazujące na pochodzenie perfum (USA lub Francja).
- Wygrawerowany na tylnej ściance kod – zwykle czterocyfrowy (format czterocyfrowy), aczkolwiek spotykane są również (rzadko i na wersjach USA) kody wygrawerowane w formacie „litera cyfra cyfra”.
- „Grzybek” pod sprejem: w przypadku klasycznych „setek” (takich, jak Coco czy Coco Mademoiselle) grzybek wystaje spod atomizera tak, że jest widoczny, i znajduje się w nim delikatna kuleczka, osadzona w sprężynce. Niemniej w 2009 roku w sprzedaży pojawiły się oryginalne Coco Mademoiselle EDP 100 ml, w których to grzybek jest w ogóle niewidoczny. Okrągłe flakoniki wszystkich wersji Chance nie mają widocznej kuleczki ze sprężynką, a grzybek jest mało widoczny bądź w ogóle ukryty.
- Płyn: powinien być przejrzysty, bez „paprochów” i o kolorze odpowiadającym oryginałowi.
- Korek (w przypadku klasycznej „setki” EDP) – masywny, ciężki, z matowionego szkła.
- Oczywiście zapach , nuty zapachowe – ale proszę do końca nie sugerować się trwałością, jeśli perfumy łatwo ulatniają się z Twojej skóry, wcale nie muszą być podróbką! Jest to często spotykane i nieprawidłowe przekonanie, a przecież trwałość perfum jest kwestią indywidualną i zależy od skóry, przyzwyczajenia do zapachu i innych czynników. Z drugiej strony, bardzo trwałe bywają „odpowiedniki” perfum, tak, że trwałość naprawdę niewiele dowodzi!

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

CHRISTIAN DIOR:


-Najczęściej podrabiane perfumy tej marki to : Pure Poison, Midnight Poison, wszelkie wersje Miss Dior Cherie, J'Adore, wszelkie wersje Addict, Dune. Rzadziej, o ile w ogóle, podrabia się „starocie” typu Diorella czy klasyczna Miss Dior.


  • Perfumy Dior bywają w sieci dostępne w cenach lepszych, niż w perfumeriach stacjonarnych, niemniej zachować należy zdrowy rozsądek: 100 ml Miss Dior Cherie EDP w cenie 105 zł to z pewnością podróbka
  • Seria Poison (Pure, Pure Elixir, Tendre, klasyk, Hypnotic, Hypnotic Elixir, Midnight, Midnight Elixir): należy, jak zazwyczaj w przypadku oceny oryginalności perfum, zwrócić uwagę na staranność wykonania spreju oraz samego flakonu i napisów. Podróbki nie są w stanie np. prawidłowo oddać „tęczy” na flakonie Pure Poison.
  • Tendre Poison oraz Poison są dostępne w dwóch wersjach opakowania : podłużnym (starsza wersja) oraz, obecnie dostępne, kuliste („dynia”). Nowsze Trucizny (HP, MPE, PP oraz Elixiry) dostępne są jedynie w wersji „dynia” (Istnieją też wersje limitowane „Amulet” 15 ml, oraz kolekcjonerskie flakoniki 40 ml z wypukłym motywem kwiatowym). Starsza wersja Poison oraz Tendre ma dosyć masywny, biały, lekko „toporny” grzybek pod atomizerem.
  • Dopuszczalne są dwie wersje wyglądu spodu butelki i kodu: (zazwyczaj starsza wersja) – kod wygrawerowany na butelce (format : „cyfra litera cyfra cyfra”) + napisy nadrukowane na denku butelki LUB (zazwyczaj nowsza wersja) - nalepka z napisami na denku butelki, kod na nalepce, brak wygrawerowanego kodu.
  • Praktyczna wskazówka: wszystkie odmiany Poison mają wygrawerowane maleńkie (lupa wskazana cyferki na kółeczku otaczającym sprej. Nie ma określonej liczby, ani układu cyferek (czasem może to być jedna cyferka, czasem trzy), ale zawsze SĄ. Z oczywistych względów to nie stosuje się do wersji Elixir.
  • Dune – bardzo często podrabiane, zwłaszcza wersja 100 ml. Należy zwrócić uwagę na kształt liter, długość rurki, staranność wykonania spreju (porysowany, pogięty = podróbka). Dune ma napisy nadrukowane na denku oraz wygrawerowany kod.
  • Dolce Vita: nie spotkałam się z podróbkami tego zapachu (co nie znaczy, że nie istnieją ), niemniej w Dolce Vita również występują „cyferki na spreju”.
  • Co NIE POWINNO wzbudzać niepokoju : szlaczek arabskich napisów na denku pudełka (nie wiedzieć czemu, wiele osób uważa, że to wskazuje na podróbkę), NIECO za długa rurka (widziana np. w testerach Addict Shine).
  • J'Adore – bardzo często podrabiane, należy wystrzegać się dużych pojemności w podejrzanie niskich cenach. Na co należy zwrócić uwagę: kolor płynu (podróbki zwykle mają zbyt żółty), zbyt długa rurka, niestarannie wykonana smukła „obrączka na szyjce”. J'Adore występuje w wersji z nalepką na spodzie, jak również i z grawerem i nadrukowanymi napisami.
  • Addict: warto sprawdzić wygląd „grzybka”pod sprejem – powinien mieć delikatną kuleczkę, osadzoną w spręzynce. Występuje w wersji z nalepką na spodzie, jak również i z grawerem i nadrukowanymi napisami.
  • Miss Dior Cherie: warto sprawdzić wygląd „grzybka”pod sprejem – powinien mieć delikatną kuleczkę, osadzoną w spręzynce – jak również staranność wykonania spreju oraz samej flaszeczki (dosyć misternej) – nierówne ścianki, niestaranna „pepitka”, bąbelki powietrza – wskazują na podróbkę.


---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

RÓŻNE MARKI:

Większość informacji niezbędnych przy weryfikacji została przedstawiona przez Siarkę w poście „Ogólnym”. Poniżej „praktyczne wskazówki na wypadek katastrofy” czyli Jak Zminimalizowac Ryzyko Nabycia Podróbki Marki Wszelakiej
  1. Katalog, nazwijmy to, „promocji na Zachodzie”.
Zachodni rynek perfumeryjny rządzi się nieco innymi prawami od naszego, aczkolwiek powoli zaczyna na nasze rodzime podwórko przesiąkać. Innymi słowy, perfumy bywają tam tańsze, niektóre nawet sporo tańsze, lub, jak ja to nazywam, „w wiecznych promocjach”. Znajomość tychże jest kluczowa przy ustaleniu prawdopodobieństwa wystąpienia oryginalnych perfum danej marki w atrakcyjnej cenie poniżej podaję niektóre nazwy, które przyuważyłam jako łatwo dostępne w niskiej / promocyjnej cenie. W nawiasach podaję najniższą zapamiętaną cenę W RENOMOWANEJ, STACJONARNEJ PERFUMERII (gdzie pamiętam ;-))
ARDEN – w zasadzie wszystko. 5th Avenue (125 ml/20 eur), Red Door (100 ml/16 eur), Mediterranean (50 ml + miniaturki / 22 eur), Blue Grass, Green Tea (50 ml/5 eur). Wieść gminna niesie, że perfum Arden nie podrabia się (podróbkowicze mierzą w znacznie wyższą półkę cenową) – o ile proponuję jednak zachować czujność, fakt faktem pozostaje, że nigdy nie zetknęłam się z podróbką Arden.
DAVIDOFF – Echo (100 ml / 22 eur), Cool Water Game (100 ml/16 eur). Reszta produkcji tej marki jest raczej droższa.
PERFUMY CELEBRYTEK (J.Lo, Beckham...) – tutaj nie ma granic, można je nabyć i za 10 eur, i za 12, i za 8...Te zresztą nie są w ogóle podrabiane.
GRES – rekord to 100 ml Cabaret / 7 euro. Tych zresztą nie podrabia się w ogóle.
CALVIN KLEIN (z wyłączeniem Euphorii wszelkiego rodzaju, nie wiedzieć czemu, obrzydliwie kosztownej) – Escape, Eternity (również Moment), Obsession, Contradiction, CK One....wystepują w „wiecznej promocji” 22 eur/100 ml )okresowo osładzanej rabatem 20 % w The PerfumeShop.
THIERRY MUGLER - o dziwo bywa przeceniany o połowę, ale nigdy klasyczny Angel! Zwykle są to wersje letnie (jak Sunessence 2009), oraz, czasami, „ogródki”.
CACHAREL - Noa to koszt rzędu 13 eur / 30 ml, reszta marki raczej promocjoodporna (wedle mojej obserwacji).
KENZO – tylko i wyłącznie L'Eau Par Kenzo. 100 ml / 22 euro. Taki np. Maczek zupełnie nie traci na cenie
LANCOME – dziwne, ale trzydziestki pojawiają się regularnie w promocjach typu 22 euro. Nie do końca za bezcen, a jednak...atrakcyjnie.
„STARSZE WIEKIEM” - Escada Margaretha Ley, Rochas Femme, Dolce & Gabbana Feminine, perfumy Giorgio Beverly Hills.
BURBERRY – klasyczny London, Weekend – z reguły dostępny w sieci Boots w cenie ok. 20 euro / 30 ml.



2. Jak rozpoznać, czy masz podróbkę?
  • Sprawa oczywista: prawidłowa nazwa, kształt flakonu, brak literówek w pisowni etc.
  • Starannie wykonany flakon: ZAZWYCZAJ łatwo po tym rozpoznać oryginał. Piszę zazwyczaj, gdyż po pierwsze: zdarzają się wyjątki (Due Donna Laury Biagiotti, wedle powszechnej opinii tandetny) po drugie: „staranny” dla każdego co innego oznacza.W razie wątpliwości, konieczna może być konsultacja ze szcześliwą posiadaczką analogicznego oryginału. Zdarzają się osoby spanikowane z powodu pojedynczego bąbelka w szkle skądinąd perfekcyjnie wykonanego, flakonika (Elle YSL) – niestety, czasami mają prawo tam być. Z kolei, Gucci EDP oraz Gucci II - płyn jest umoszczony w rozczulająco krzywej jamce wyżłobionej w ciężkim prostopadłościanie Stosunkowo najłatwiej rozpoznać podróbkę po spreju – te oryginalne są zazwyczaj pięknie, biżuteryjnie wykonane, polerowany starannie metal, równiutkie kółeczko od spreju, sprej osadzony prosto i nie przeciekajacy.
  • Brak kodu TAM, GDZIE ZDECYDOWANIE POWINIEN SIĘ ON ZNAJDOWAĆ – np. we wszystkich perfumach Chanel i Thierry Mugler występują grawerowane kody.
  • Zapach – to jest trudna część...Oczywiście, wprawny nos rozpozna falsyfikat. Bierzmy jednak pod uwagę, że wiek / złe przechowywanie MOGĄ zmienić nuty zapachowe i być może jesteśmy szczęśliwymi (nie) posiadaczkami „starocia”, a nie podróbki
  • Trwałość: wbrew powszechnemu przekonaniu – w zasadzie NIE. Jedynym przypadkiem, gdy należy kwestionować oryginalność perfum z powodu krótkiej trwałości jest to, gdy bezpośrednio po sobie użytkujemy dwa flakony tego samego zapachu. I wtedy jednak należy wziąć pod uwagę kwestię wieku i przechowywania. Falsyfikaty bywają bardzo trwałe. Oryginały bywają bardzo ulotne. Na domiar złego, jedne i drugie trzymają się różnie na różnych osobach. Jakby tego nie było dosyć, odbiór trwałości zapachu zmienia się wraz z czasem jego używania (mówiąc prosto, „nos się przyzwyczaja”). Stąd komentarze typu „Podróbka bo nie trzyma się 24 h” powinny być traktowane z dużą doza sceptyzycmu.
  • Wersja, o której istnieniu nie ma pojęcia producent – tutaj kłania się J'Adore 200 ml, lub np. takież Hypnose Lancome.
3. Co NIE MUSI świadczyć o podróbce:
  • Zapach mało trwały (jak powyżej)
  • Zapach lekko zmieniony, ale rozwijający się, w przypadku „starszawych” perfum (10 lat na łazienkowej półce
  • Naklejka zamiast nadrukowanego kodu, napisów – tutaj kłania się Dior o dwie dopuszczalne wersje.
  • Niestety! Minimalne niedoróbki w estetycznie wykonanych flakonikach (wspomniany wyżej babelek powietrza w Elle).
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora