Witajcie ponownie.
W pierwszym poście zapomniałam podać Wam swoje postanowienia oraz w jaki sposób dążę generalnie do upragnionego celu, no i jaki ten cel jest.
Chce ważyć
60 kg lub 65 kg, zaś w pasie generalnie zejść do
65 cm, to tak ogólnie. Wspominałam, że chcę być
wysportowana oraz chciałabym mieć
lekko zarysowane mięśnie.
W lipcu chcę wyglądać pięknie i bez wstydu założyć bikini.
***
Z kawy nie potrafię zrezygnować, piję ją raz dziennie po treningu. Jest to bardzo delikatna i aromatyczna kawa, zalewam od połowy kubka mlekiem. Dla zainteresowanych odsyłam do mego bloga do notki z kawą, jest naprawdę pyszna.
Jej nazwa to Paryż Nocą
KLIK!
***
Zapraszam też do poczytania kilku informacji o orzechach, które jem i robię z nich sobie śniadanie. Znajdziecie tam informacje o kaloriach i głównych witaminach, w które są one najbardziej bogate, zamieściłam tam też linki do stron, gdzie można bardziej szczegółowo ich "skład" przeczytać.
Opisałam też jak mi smakują i zapewniam, że wszystkie są pycha. Polecam.
KLIK!
***
Odnośnie tego, o co pytałam wczoraj, że mocno mnie suszy podczas treningu - dalej to podtrzymuję. Gardło ściska mi się na wiór, lecz szczerze, to dzisiaj mniej niż wczoraj i nie potrzebuję już takich ilości wody, by nawilżyć gardło.
Możliwe, że to z czasem przejdzie, może organizm musi się przyzwyczaić i zatrzymywać więcej wody? Na pewno dam znać, czy te suszenie przejdzie. Zwiększonej potliwości nie zauważyłam, ale nie od dziś wiadomo, że każdy reaguje inaczej.
***
Ogólnie jestem zadowolona z działania preparatu.
Dotychczasowe plusy i minusy:
PLUSY:
- lepiej sypiam, rano jestem wypoczęta
- po wzięciu tabletek przez pewien czas nie odczuwam głodu i mam więcej energii
- mam lepsze samopoczucie i jestem z siebie bardziej zadowolona, gdy patrzę w lustro
MINUSY:
- suszy bardzo mocno podczas treningu i umiarkowanie w ciągu dnia
Na razie to tyle.
Jak myślicie Dziewczyny, raz w tygodniu starczy wskakiwać na wagę, czy lepiej dwa razy?
Buziaki i trzymam za Was kciuki.
Podczytuję Was po troszku, ale jeszcze nie odzywam się, postaram się to nadrobić.