[basia_pn]

Napisane przez agatanaturalnie

Nie jestem fanką balsamów do ciała, a tym bardziej maseł czy oliwki. Niestety ze względu na moją chorobę niektóre miejsca mojego ciała muszę natłuszczać i wybieram najczęściej delikatne, lejące balsamy które się szybko wchłaniają. Po basenie czy dłuższym pobycie na słońcu oczywiście też się balsamuję. Ale prawdę mówiąc rzadko kupuje smarowidła do ciała. Ta forma pielęgnacji mnie nie kręci.

Wysłane z Huawei P8 Lite

Ja po basenie muszę się nasmarować bo moja skóra robi się strasznie napięta i szorstka. Kiedyś nie używałam w ogóle balsamów, ale z wiekiem oczywiście wszystko się zmienia i moja skóra też zaczęła się "domagać" nawilżenia. Aktualnie używam lipidowego kremu regenerującego z Tołpy (http://tolpa.pl/cialo,k3), moja mama zaraziła mnie "miłością" do nich, może to za dużo powiedziane, ale zaufanie będzie na miejscu. Biorąc pod uwagę moją historię z najróżniejszymi podrażnieniami na skórze, boje się i sięgam tylko po te sprawdzone, przez kogoś
Neutrogena spisuje się na medal w taką pogodę jak dziś, uważam, że cena jest adekwatna do tego w jaki sposób nawilża np. krem do rąk. Od zimna zawsze pękała mi skóra, a po neutrogenie wszystko jest ok