[slawa]

Masz rację, chyba mam problemy z tradzikiem różowatym. Cyklicznie, co roku odwiedzam dermatologa, który przepisuje mi jakieś mazidła, do tego metronidazol i witamine PP. Chociaż ani razu nie wspomniała,że to może być rosacea,po przeczytaniu wypowiedzi Wizażanek na temat rosacea stwierdziłam,że chyba to jednak jest to.
Jeśli chodzi o łączenie kremów różnych marek, to myślę podobnie, ale Rosalgin jest bez filtra, nie wiem czy jest inna opcja z filtrem, z ulotki wynika,że nie. Gdybym zecydowała sie na Bioderma, szczerze mówiąc nie wiem który z innych kremów tej serii byłby dobry na łagodzenie trądzika różowatego, zmian krostowych (a które ma łagodzić Rosalgin) To co wiem o Bioderma, to tylko tyle,że minimalizuje zaczerwienienia i jest przeznaczony do cer wrażliwych. Jeśli można prosić o wskazówki to bardzo proszę i z góry dziekuję. Od x lat mam problemy z cerą, ale po 30-tce, to już przeszło moje oczekiwania. Non stop krosty, zaczerwienienia, a jek się zdenerwuje, i jeszce pomyslę o tym, ze robie sie czerwona, no to za chwile wyglądam jak burak. Tragedia. Stąd, czytając różne wypowiedzi na temat cery z problemami postanowiłam zakupić te kremy, o których wspomniałam wyżej, z nadzieją,że coś, to zmieni.
Jeszcze raz bardzo proszę o wskazówki.