2011-06-29, 09:15
|
#4839
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 422
|
Dot.: Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia?Cz.I
Cytat:
Napisane przez kawa.
Naczynka moje ujarzmia jedynie kocanka Jak prowadzę pielęgnację odpowiednio - skóra nie jest wysuszona, podrażniona, to jako taki siedzą cicho, ale wystarczy przetrzeć twarz płatkiem kosmetycznym i burak gotowy
Z cieniami musiałam niestety się zaprzyjaźnić, bo mam permanentną alergię i właśnie od tego się pojawiają, poza tym mam cienką skórę. Walczę z nimi jedynie łykając leki przeciwhistaminowe i wapń z kwercetyną (uszczelnia naczynia). Warto brać Rutinoscorbin - rutozyd rzeczywiście ładnie poskramia nowe pajączki. Jedyny krem pod oczy, który jako tako u mnie działał to Ziaja Med kuracja rozjaśniająca.
No, i wyprowadzenie się z domu na 2 tygodnie do szpitala zniwelowało prawie do zera moje cienie Ale nie jest to sposób na życie
|
Odnośnie buraka, to nie mam zielonego pojęcia jak to się dzieje, ale lewą stronę twarzy mam dużo spokojniejszą, gdyby prawa tak wyglądała byłabym już zadowolona. Na prawym policzku częściej mam właśnie buraka, jakby był dużo wrażliwszy, mam tam dwa dość spore przebarwienia i nawet więcej piegów mam po prawej stronie czoła
Muszę zrobić ten macerat z kocanek, z przepisu jednej z Wizażanek, muszę tylko dorwać gdzieś dobrej jakości mały olej słonecznikowy, bo mam kokosowy, ale nie wiem czy na jego bazie mogę zrobić macerat?
Hmm zamiast szpitala wolałabym 2 tygodnie w jakimś nadmorskim kurorcie, bo coś czuję, że mieszkanie w spalinach przy głównej przelotówce ma spory wpływ na stan moich worków i cieni
|
|
|