[KAROLCIA171]

Może pomogę

FAM moje marzenie, opinie tylko dobre slyszalam, no ale ekhem... baardzo drogo;-)
Ja kończyłam kurs I stopnia w beautyart. Po szukaniu opinii zdecydowałam się, będąc przekonaną o słuszności decyzji, właśnie na nich. Niestety mojej sześcioosobowej grupie trafiła się Pani U., która w Beautyart jest człowiekiem orkiestrą, czyli robi wszystko (wtedy była sekretarką, otwierającą drzwi i telefony, przyjmującą petentów, sprzedającą kosmetyki w ich mini-sklepiku, kierowniczką oddziału krakowskiego i niestety na szarym końcu naszą wykładowczynią). Pani bardzo sympatyczna, aczkolwiek malo kompetentna,ew. zabrakło jej ochoty/energii/czasu z racji wykonywanych innych czynności(?) na solidne przeprowadzenie kursu. Skończyło się to napisaniem skargi do wlaścicielki Pani Beaty, która stanęła na wyokości zadania i zaproponowała nam bodajże jakiś rabat na ich kosmetyki lub poprawkę kursu(co prawda jeden, a nie trzy dni kursu) z wykładowcą w jej własnej osobie przyjeżdżającej specjalnie z Warszawy Oczywiście wybrałyśmy opcję drugą, no i tutaj bajka, słowa złego na tą szkołę bym/byśmy nie powiedziały gdyby ta Pani przeprowadzała wszystkie kursy Odpowiednia kobieta, na odpowiednim miejscu, z charyzmą jakiej w tym fachu niewątpliwie potrzeba Dlatego warto zapytać kto prowadzi zajęcia/wykłady i poszperać po necie kto to jest (z wyjątkiem tych dwóch osób o których wspomniala, dla jednej zdecydowane nie dla drugiej ZDECYDOWANE tak). Jakby co pisz pw, chętnie udzielę informacji

Natomiast ostatnio znalazłam bardzo pozytywną opinię na pewnym blogu (niestety nie pamiętam którym;/) dziewczyny która miała kurs w szkole faceart, tutaj stronka http://www.faceart.pl/kontakt. jak poszukasz w wyszukiwarce blog i szkola faceart to może znajdziesz i dopytasz dziewczyny