[_Ewelka___]

tez mam takie miejsce na buziaku, na policzku, kiedys nabroilam, ostatnio znow probowalam, ale mialam stracha. Bo nic nie wyszlo za to skory zeszlo duzo, napuchlo. Ale po kilku dniach jest ok. Zaskornik jak siedzi tak siedzi. ogolnie skora z tej strony policzka jakas dziwna, jakby ciagle cos tam siedzialo. No trudno

ja odkad uzywam kwasow, mamtaka skore, ze gdy tylko proboje cos wycisnac, to od razy zdziera sie duzo skory dookola i mam wielkie przebarwienie z malego zaskorniczka.

ale juz nie wyciskam, jest coraz lepiej. ostatnio mialam cos wielkiego na czole, jeszcze pare miesiecy temy napewno bym to dusila, w efekcie blizna lub wielkie przebarwienie. A teraz? zeszlo po 5 dniach. Choc ciagle male, smaruje glinka i schodzi.

wesele siostry pod koniec czerwca, to mnie motywuje. i to jak! a tez macie takie wyrzuty sumienia? sa najgorsze! a potem tylko soe modle, zeby nie napuchlo...