u tu sie nie zgodze , z dzieckiem trzeba rozmawiac i nie ukrywac duzo szybciej niz w wieku 15 lat
moja corka ma prawie 14 - rozmawiamy na temat seksu otwarcie (byla mala jak jej wytlumaczylam skad sie wziela i nie na przykladzie motylkow), wie ze jak bedzie chciala rozpoczac wspolzycie przyjdzie do mnie i wybierzemy razem najlepszy srodek zabezpieczajacy , tak jak bylo ze mna i z moja mama , byla pierwsza osoba ktora wiedziala kiedy rozpoczelam wspolzycie baa wiedziala kiedy to bedzie
moja corka wie czym grozi rozpoczecie wspolzycia, wie czym groza przypadkowe kontakty seksualne, nie uzywanie zabezpieczenia etc etc .Ten temat walkowany byl z 1000 razy w moim domu , i podoba mi sie jak sama komentuje co niektore nastolatki, kolezanki , sytuacje
wiadomo ze to moze przerazac - z pozycji mamy pisze , ze jak sobie wyobraze ze moja mala dziewczynka
ma zaczac wspolzycie w wieku 16 lat np to mi sie wlos jezy , ale jak to sie mowi chce byc tym wolem ktory pamieta jak byl cieleciem
mam tylko nadzieje ze podejmie swiadoma decyzje i nie bedzie zalowac swoich wyborow
no i ze nie bedzie to za szybko