[julittaa22]

Nie przejmuj się tak...jest na to kilka sposobów
Swoją drogą dziwie się, że Twój facet tak powiedział, nawet jeśli tak czuje, powinien przekazać Ci to w delikatny sposób

Przede wszystkim zaczynamy od zmian powierzchownych czyli wygląd...mamy wiosnę..można zaszaleć..proponuje zmianę fryzury- zawsze działa, idź do fryzjera zaszalej, podetnij, ufarbuj, pasemka, baleyage..cuduj następnie dodatki (piszę o dodatkach bo zdaje sobie sprawę, że zmiana garderoby to spory wydatek) ale kupno koralików, kolorowych szaliczków-apaszek, kolrowej torby w rozmiarze XXL, balerinek, kolczyków, bronsoletek- tutaj masz ogromne pole do popisu...tych dodatków jest niezliczona liczba- ach no i oczywiście okularki-muchy

Jeśli chodzi o zmiany wewnętrzne proponuje wyskoczyć kilka razy na typową babską imprezkę, zorganizowanie joggingu z koleżankami- ja tak robię i działa-mój Tż patrzy na mnie z coraz większym zachwytem..im większa moja determinacja i szczuplejsza talia tym większy podziw w jego oczach, pojechanie na basen, zapisanie na jakiś interesujący kurs, czyli jednym słowem znalezienie mnóstwa zajęć bez niego Zobaczysz, wówczas staniesz się dla swojego Tż bardzo atrakcyjna...wychodź sama kiedy możesz..i nim się obejrzysz spostrzerzesz jakie to przyjemne...ja np. złapałam z pierwszymi promieniami wiosennego słoneczka zajawkę na sport ) jeżdze z koleżankami na rowerku, biegam, pływamy a raz na jakiś czas pijemy kawke albo winko. Pisz na bieżąco co i jka ja trzmam mocno kciuki i całuje