Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Coraz grubsza i coraz bardziej nażarta
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2023-09-13, 18:12   #4
Sheloba86
Raczkowanie
 
Avatar Sheloba86
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 57
Dot.: Coraz grubsza i coraz bardziej nażarta

Hej

Dzięki za zainteresowanie moim tematem i mądre pytania. Na ten moment nie wiem czy odpowiedzi powiodą mnie gdzieś dalej, ale fakt faktem, nigdy ich sobie sama nie zadałam więc może idę w dobrym kierunku.

Mileva:

Leków na stałe nie biorę, nie uprawiam typowo sportu ale mam dwa psy z którymi chodzę codziennie po pracy i to NIE JEST dookoła bloku. Więc jakiś tam ruch jest.

Właśnie chciałabym mieć motywację i silną wolę, żeby się chociażby małymi kroczkami ograniczać, a tu dzisiaj wracam ze spaceru kupując po drodze zapiekankę, a w domu wjechało już ciastko z kremem a teraz odpisuję podgryzając orzeszki ziemne...

Laief:

Diety próbowałam albo "mniej żreć", albo paleo. W oparciu o wiedzę z internetu więc pewnie nic mądrego. W przypadku mniej żreć jadłam w sumie podobne rzeczy ale bez słodyczy, właśnie takie zastępowanie drożdżówki jabłkiem. I chudłam wtedy. O paleo mam książkę. Też chudłam.

Nie liczyłam kalorii ale na oko było to standardowe: zaczynamy z dużą motywacją, +/- 1000 kcal. Potem 1200. Potem 1500. Chudniemy coraz wolniej, ale coraz bardziej chce się jeść więc 1800. 2000. 3000 i po diecie...

Najbardziej lubiłam w diecie to, że jak chudłam i nie zapychałam się słodkim właśnie, to się fizycznie lepiej czułam, miałam siłę i ochotę robić fajne rzeczy a nie zamulać z ciastkami. Brakowało mi dokładnie czegoś odwrotnego: że wracam wieczorem po długim spacerze z psami i nie mam co ze sobą zrobić: chciałabym otworzyć czekoladę i się zrelaksować.

Właśnie to mi brzmi trochę na problem: ja wiem, że nie powinnam relaksować się jedzeniem tylko znaleść sobie coś innego (np. wlaśnie spacer z psem, kąpiel itp.) ale ja bardzo chętnie robię te inne rzeczy tylko po nich I TAK dalej mam ochotę się na podsumowanie dnia NAJEŚĆ.

Nawet jak rozplanuję sobie cały wolny dzień poza domem, i jem zdrowo, i wypoczywam (np. wycieczka z psami autem w fajne miejsce) to jak wracam to mam takie "UFFF to teraz fotel, drożdżówa i relaks"

Nie jestem bynajmniej dumna, ale nie potrafię tego zmienić
__________________
Live your life
Sheloba86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując