Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Bolący guzek w piersi
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-09-29, 18:06   #16
Castia
Wtajemniczenie
 
Avatar Castia
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 546
Dot.: Bolący guzek w piersi

Cytat:
Napisane przez TeczaNaPatyku Pokaż wiadomość
Ja np. mam malutkie, zupełnie niegroźne torbiele na jajnikach. Więc głęboki wdech i wydech i do lekarza.

Castia streścisz troszkę jak to u ciebie tam jest z tymi guzkami? Bo byłam na tym wątku, ale tam tyle już postów, że masakra.
ostatnie kilka stron tam sie udzielałam wiec mozesz poczytac moja historie
no ale opisze co nieco.Otoz guzka jednego wyczulam sama po tym jak czulam bol pod pacha i jak sie okazalo mialam tam taka kulke, oczywiscie zaraz do neta i szukalam co to moze byc wyczytalam zeby zbadac piersi bo to moze byc jakis znak ze w piersiach sa zmiany, tak wiec odrazu sie zbadalam i wyczulam guzka, takie winogronko w piersi. Akulka pod pachami byla ponoc od golenia, dostalam zapalenia mieszków wlosowych.Poszlam do lekarza no i na USG wyszlo ze mam jednego guzka o srednicy 2 cm wprawej piersi, i w lewej ponad 1cm. Dostalam skierowanie na biopsje na ktora poszlam prywatnie bo czas oczekiwania na fundusz wynosil kolo 3 tyg tak wiec spanikowalam w ogole ze to rak, przeplakane noce i w ogole dni wyjete z zycia i nie chcialam tyle czekac.Juz na biopsji lekarz zasugerowal usuniecie tego wiekszego guzka, na wyniki biopsji czekalam 14 dni roboczych.Masakra to byla na szczescie okazalo sie ze guzki sa niegrozne.Ale tylko wiadomo ze ten wiekszy byl gruczolakowlokniakiem a ten mniejszy ma nie jasna strukture. Pierwszy zabieg tak jak mowilam mialam w pt. Nastepny za miesiac bo chirurg ze wzgledu na podana mi duza dawke znieczulenia nie podjal sie odrazu wyciecia tego drugiego. Tak w ogole to bylo podejrzenie po jakims miesiacu ze jest trzeci guzek ale na szczescie okazalo sie ze to gruczol. My jestesmy mlode, dlatego nasze piersi sa gruczołowate i niektore zgrubienia ciezko zdiagnozowac ale na USG dokladnie widac co jest. Ja widzialam tak jakby kawał czarnego wegla mi ktos tam wlozylMoj guzek od czerwca do teraz urosl około 1cm. W momencie usuwania mial juz ponad 3 cm, sama czulam w tym czasie ze sie powieksza do wielkosci malej mandarynki na szczescie juz go nie mam.
A od czego sie u mnie wziely tez lekarze nie potrafia odpowiedziec, bo tabletek anty nigdy nie bralam, a sa rozne opinie co do ich wplywu na powstanie guzkow. No to tak mniej wiecej to u mnie bylo.
Tak wiec nie bagatelizujcie zadnych zmian w piersiach. A tak jak mowilam USG nie zaszkodzi a glowa bedzie spokojniejsza

Edytowane przez Castia
Czas edycji: 2009-09-29 o 18:08
Castia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując