2011-05-11, 10:14
|
#4567
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 488
|
Dot.: Patenty na bycie NAJ - cz. II
Hej, a macie jakiś sprawdzony sposób na bolące gule/czyraki? Ostatnio przed okresem wyskakuje mi plaga tego paskudztwa Idę do lekarza, bo może stoją za tym jakieś poważniejsze przyczyny, ale teraz chciałabym zadziałać doraźnie i szybko się tego pozbyć. Zawsze smaruje je szałwią i maścią propolisową, bo słyszałam, że jest dobra na jakieś takie gronkowcowe zmiany. I faktycznie działa, wyciąga syfa na wierzch, robi się biały i dojrzewa. Wyciskac nie wyciskam, bo nie można, boli i zostawia blizny albo roznoszę bakterie i robi się błędne koło. Tylko czasem jest już na tyle duży, że sam pęka przy myciu twarzy itd. Wtedy go do końca wyduszam i dezynfekuję, ale ciągle co jakiś czas pojawia się to samo. Nienawidzę tego i już nie mam siły, bo nie umiem z tym walczyć, nawet jeżeli nic mi nie wyskakuje przez jakiś czas to i tak mam tam pełno blizn, zaczerwienień, poprzednia lekarka rzuciła na nie okiem i zaleciła cepan, który nic nie daje :/ Zazwyczaj dobrze sprawdzają się na mojej cerze naturalne metody pielęgnacji, no i dużo słyszałam o aloesie, ale sama nie używalam niczego z jego zawartością, są jakieś dostępne preparaty w aptece czy zielarskich sklepach? Łudzę się, że może chociaż chwilowo ukoiłby moją skórę zanim nadejdzie termin mojej wizyty...
co wrażliwsze wizażanki przepraszam za ten naturalistyczny opis cyklu życiowego czyraka
|
|
|