[Loyd]

Napisane przez notthatsimple

Zastanawiam się, co takiego jest w tych kremach, że za niektóre należy zapłacić kilkaset czy nawet kilka tysięcy złotych. Zaczęłam studiować ich składy i okazało się, że nie zawsze jest tak kolorowo jak myślałam. Drogie kosmetyki również zawierają SLS, parabeny, silikony, oleje mineralne i inne świństwa. Substancje aktywne też nie zawsze są jakieś drogocenne. W sumie to w większości powtarza się to samo. Kiedyś bardzo mi zależało na używaniu najdroższych kosmetyków, ale teraz sama już nie wiem. Wydaje mi się, że kosmetyk powinien mieć po prostu dobry skład. I nie ważne za jaką cenę. Ale może się mylę? Nie twierdzę tutaj, że drogie kremy są złe, itp... Wiadomo, że jak w kremie jest np. olej z opuncji figowej, to nie może on kosztować 5 złotych. Wydaje mi się, że tak do stu złotych, to jeszcze rozsądna cena za kosmetyk. A wy co uważacie?

Uważam że jest niewiele b.drogich i drogich kosmetyków wartych swoich cen. Wiele jest tych cen niewarte choć nie wszystkie.
Ostatnio miałam kilka bardzo drogich kosmetycznych wpadek ,po których było mi aż smutno zaczęłam się zastanawiać ile z tego co kupuje to moje realne potrzeby a ile jakiś owczy pęd za tym żeby mieć coś fajnego i luksusowego.
Co do kremów.. Patrzę na to żeby dobrze nawilżał i nie zapychał naprawdę nie interesuje mnie wiele więcej. Myślę że lepiej iść na fajny zabieg do gabinetu niż płacić 500 zł za krem ( oczywiście są wyjątki ja np zakochalam się w serum super-Aqua). Największą rolę i tak ma dobre odżywianie , sen,tryb życia ( to czy ciężko pracujemy czy mamy czas na relaks) i codzienna systematyczna pielęgnacja. Myślę że najdroższy krem na zastąpi dyscypliny w pielęgnacji, a najdroższy podkład nie zakryje zaniedbanej cery... Co z tego że kładziemy na buzie podkład za 300 zł jeśli buzia nie widziała peelingu

Najważniejsze to regularnie o siebie dbać tak mi się wydaje.