2007-07-25, 18:34
|
#615
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: PLOTKI dla Pazuromaniaczek
Cytat:
Napisane przez La Monica
A najgorsze jest to jak ktoś umrze nagle...nieoczekiwanie... to jest tragedia Ja po śmierci taty (zmarł na zawał serca w wieku 39 lat) nie mogłam do siebie dojść bardzo długo I nic ani nikt mnie nie był w stanie podnieść na duchu .. sama musiałam sobie z tym poradzić.
|
Ja straciłam dwie bardzo, bardzo bliskie osoby. Ale śmierć dziadka była dla mnie czymś bez porównania straszniejszym. I nie dlatego, że kochałam go bardziej, ale dlatego, że on zginął nagle, potrącony przez durnego, młodego gliniarza, któremu nie chciało się patrzeć przed siebie. Zaś druga z tych osób potwornie cierpiała przez 9 miesięcy. I gdy to się stało wiedziałam, że choć ja chciałabym żeby żyła jak najdłużej, ona wreszcie przestała się męczyć. Dla niej to naprawdę była ulga. Od jej śmierci bez porównania gorsze było usłyszeć gdy mówiła "błagam, pozwólcie mi już umrzeć" Przepraszam, rozkleiłam się...
|
|
|