A to zależy - bo jeśli chodzi o ceny, to niewiele sie opłaca, z uwagi na kurs waluty. Ale można trafić na oferty i wtedy jest taniej niż w bezcłówce, niż w Polsce, niż na allegro i niż gdziekolwiek.
Bo wyprzedaże są tu prawdziwe, nie jakieś 2%... Są też sklepy (np. drug store'y) co mają stałe promocje - naprawde taniej. Mam tutaj takie swoje "źródło zaopatrzenia w tusze"...
: Lancomy, YSL,HR - np. moja ukochana Lash Quenn kosztuje w przeliczeniu 60 zł.
Perfumy również trafic można "za bezcen" - markowe flakony za kilkadziesiąt zł. Wcale nie jest tu tak drogo (o ile też tutaj sie zarabia
), jak sie powszechnie myśli- przynajmniej w kwestii kosmetyków, a o tym tu mowa. Serio - w przełożeniu na zarobki, wydatki kosmetyczne w Jp mniej zjadają mi domowego budżetu, niż pochłaniały go zakupy w Polsce z polskiej wypłaty. A przyzwyczajeń nie zminiłam, potrzeby mi nie zmalały - wręcz przeciwnie
Sa oczywiscie marki tańsze i droższe, ale jakby... te drozsze sa tu jakoś tańsze...
Generalnie przygotuj sie na "kosmetykowy zawrót głowy", bo jest tu wszystko i dużo. Tylko z kolorówka moze być problem, chyba że jest sie bladolicą - generalnie gro mazideł jest "whitening". Z pielegnacją tez nie łatwiej, jeśli np. ma sie naczynka - Japonki takich problemów nie mają, więc kosmetyków na to nie ma - i już.
Znajdziesz natomiast wybór kosmetyków "organic", "natural" itd. marek niedostępnych w Polsce - warto sie rozejrzeć. Jesli kasa to nie problem a chesz spróbować czegos nowego, polecam pielegnację SK II. A jeśli nie jesteś córką/żoną/inne rockefelera - kosmetyki dr.Ci Labo tez są całkiem interesujące. Shiseido i Kanebo maja tu wiele swoich serii (Integreate, Majorca) - nowość tez warta poznania.(Integreate ma fajnej jakosci kolorówkę, a znacznie tańsze niz Shiseido "classic").
Jesli sama się wybierasz do Jp - przygotuj sie z tematu, bo na pomoc nie ma co liczyc - mało kto posługuje sie angielskim, a na opakowaniach tylko "krzaczki"... Ja przed zakupami obleguje godzinami internet, dopiero potem ide do sklepu z kartką.
Chetnie odpowiem na ewentualne pytania, moge też "sprawdzic Ci jakieś konkrety" - uwielbiam grzebac wśród tych słoiczków, tubek, kasetek itd... No a że miszkam akurat w Japonii, miałabys aktualne info z pewnego zródła
Pozdrawiam!