Dot.: Jak rozszyfrować zainteresowanego mężczyznę??
Ja zawsze stawiam na wyjścia. Wychodzimy gdzieś, jak nadarzy się okazja i wierzę, że w pewnym momencie nasza relacja albo pójdzie do przodu, albo ulegnie znacznemu osłabieniu, ale w końcu coś się wydarzy i sprawa wyklaruje. Nie bawię się w dociekanie, co takiego było w jego spojrzeniu, bo to ogromne pole o nadinterpretacji.
|