[Malla]

Napisane przez elektrycznyczajnik

wiecie co jest najgorsze? że ja sobie zawalam przez to życie... przecież ja mam uczelnię, studiuję techniczny kierunek, non stop ćwiczenia i laboratoria, nie mogę sobie pozwolić na miesięczną nieobecność jak ja mam iść na uczelnię i iść do tablicy rozwiązywać jakieś zadania z fizy? nie daję rady po prostu, nie myślę i rano nie mam siły wstać jak sobie pomyślę, że muszę z siebie coś dać w szkole.
powiedzcie, że to minie... a wiecie co robi mój były? świetnie się bawi, dodaje koleżanki jak leci na fb, wszystkim koleżankom wszystko lajkuje i siedzi na tinderze. jak on tak może?...

Kochana, przede wszystkim musisz się od niego odciąć, przestać go podglądać. To jest Twoje życie i naprawdę szkoda je marnować dla jakiegoś buca, który Cię miał w niskim poważaniu.

Studia możesz przerwać... możesz zdawać w drugich terminach, wziąć dziekankę... nie musisz mieć samych piątek w indeksie... tylko czy tego właśnie chcesz? Czy nie dasz rady dotrwać do sesji i odpocząć w wakacje? Co Ci teraz zostało innego prócz płakania w poduszkę? Spięcie dupki i skupienie na nauce

Ogarnij się, bo doskonale wiesz, że to była marna partia i nieodpowiednia miłość. To nie było coś pięknego ani wyjątkowego, tylko cenna nauka. Niech spada na drzewo, skoro tak Cię traktował. To jest jego problem, że z Tobą nie jest, nie Twój.

Napisane przez elektrycznyczajnik

no wlasnie tez kiedys chcialam tu poruszyc jeden wątek- co się stało z tymi dziewczynami, które tu się kiedys wypowiadały? znikają jedna za drugą, trochę bez wyjaśnień. myslicie, że wróciły do ex? czy poznały kogoś nowego? co sie z nimi dzieje?

Jeśli chodzi o stałe bywalczynie sprzed 4-5 lat, to większość z nich wyszła za mąż i ma dzieci. Niektóre są singielkami. Sporo ma koty