[kasia5558]

Goniu,
jesli zachwycilas sie maseczka aspirynowa poszukaj watku "domowy tonik z (kwasami) BHA" - maseczka aspirynowa wychodzi w skali miesiaca dosyc drogo, taki tonik to swietne rozwiazanie (czytaj: skuteczniejsze i tansze ). Ja sama bede tworzyc mnostwo kosmetykow mazidlowych kiedy tylko bede miec wiecej czasu (za jakies dwa tygodnie, jesli dobrze pojdzie). Póki co polecam Ci lekture tego watku

Leelee, z tego co pamietam to czasowe przetluszczanie sie skory to rekacja obronna naszego organizmu na kwasy/retinoidy itp. ktora po jakims czasie zanika. Jesli sie myle niech ktos mnie poprawi

Guia, ja zaczynalam od zoracu wiec byl on dla mnie w stosowaniu bardzo nieprzyjemny - poczatki kuracji zawsze chyba takie sa oczywiscie nie chce Cie straszyc, tylko mowie jak to bylo u mnie. Wygladalam jakby mnie ktos obdzieral ze skory ciezko bylo mnie i mojemu otoczeniu zniesc to ogromne luszczenie, poczatkowy wysyp na twarzy. Ale oczywiscie pocieszeniem byla nowa, ladniejsza skora wszystko to dzialo sie na poczatku tego roku, atre uzywam od niedawna, wiec ciezko mi porownywac oba preparaty bo pewnie i moja skora juz zupelnie inaczej reaguje - ale jesli moge Ci cos podpowiedziec, to po zuzyciu tych dwoch tubek zoracu jesli nie bedzie zadnych przeciwskazan, przejdz do atre jesli chodzi o wyglad mojej skory przy uzywaniu tych dwoch preparatow to juz pisalam, ze po atre skora wydaje mi sie lepiej nawilzona, nie ma tego "napiecia" charakterystycznego po zoracu. Poza tym atre zdecydowanie mocniej oczyszcza, co takze jest zaleta nie wystapilo u mnie zadne podraznienie. Ale to tylko moje odczucia, na pewno ktos jeszcze mialby cos do dodania w tej sprawie....? Ja tez jestem ciekawa jak to u innych wyglada!