[pseudofeministka]

Napisane przez Iwonalodz

Możesz przypomnieć jaką masz cerę i co Ci służyło do tej pory, tak naj?

Ciezko okreslic mi profil mojej cery niby sie swieci ale glownie wtedy gdy posmaruje sie czyms mocno nawilzajacym albo tlusciejszym. Gdy nie mam zadnego kremu to jest mieszana w kierunku normalnej z takim "satynowym" wykonczeniem. Ogolnie moja cera ma ogromna sklonnosc do zapychania, czesto wokol zuchwy wyskakuja mi rozowe krostki.

Jezeli chodzi o ulubione produkty to na pewno jest to serum migdalowe. Nigdy mnie nie zapchalo, a bardzo szybko dziala, cera po jego uzyciu nie jest przeciazona. Jednakze gdy stosuje sie go zbyt dlugo to wtedy traci swoje wlasciwosci wiec w jego przypadku trzeba szukac zlotego srodka.

Kiedys uzywalam toniku BHA. Tez mil go wspominam.Ale tez pamietam,ze moja cera musiala z nim przejsc pewien okres przejsciowy, dopiero jak sie przyzwyczaila to byly widoczne efety.

I do tego serum 3xrose ale z uwagi na to,ze moja cera nie lubi zbyt duzej ilosci odzwyczych produktow to uzywam go dosc rzadko,zalewie 3 razy w tygodniu.