[kariera85]

no nie wiem jak sie żelujacy cukier zachowa w piekarniku
zawsze jestem ostrozna co do "gazetowych" porad

ja wyrozniam 3 rodzaje serników(moj osobisty podział):
1)sernik cukierniany-tłusty,ciężki,płaski,zbit y,słodki z lukrem (niedościgniony ideał )
2)sernik sprężynka- kroi sie jak ptasie mleczko
3)sernik puchaty (tu jestem specjalista )

sprężynkowy robi moja mama,to jest wspomniana juz "złota rosa" (po wystudzeniu na wierzchu wychodzą perełki-czy to z tłuszczu,czy z aromatu w kolorze złota)

a puchatego robie ja-bez ciasta na spodzie
z 10 jaj(nie ma co zalowac na dużą blache) i sernika w wiaderku, do tego tylko 2 łyżki mąki ziemniaczanej i 2 szkl cukru+kostka masła roślinnego(250g)

wykaz czynności:
1)masło ucieram z cukrem do białości(żeby cukier sie jak najbardziej rozpuscil),
2)dodaje 2 łyżki mąki ziemniaczanej
3)dodaje po jednym żółtku na zmiane z łyżkami sera (długo długo ubijam)
4)opcjonalnie rodzynki+aromat pomaranczowy lub skorka cytrynowa
5)delikatnie łyżką "od dna" mieszam z pianą z białek(nie ubijać na początku bo zdążą "osiąść")

blache dużą dosyć wysoką wykładamy papierem,wylewamy mase, pieczemy dosyć długo w niewielkiej temp(moj elektryczny piekarnik oszukuje i pieke w temp 125 max 150 z termoobiegiem) przez 1h max 1,5h

puchaty,tłustawy,taki jaki bardzo lubiem
i dosyć prosty też

green tea moja mama kupiła ten serniks ale nie użyłyśmy aż sie przeterminował-taka natura sera że gdy sie ochłodzi to opada lekkona czym to ma sie trzymac,na serze?