[brzydkie]

jestemz chlopakiem od ponad pol roku.Spotykamy sie prawie rok.dzieli nas odleglosc okolo 100km studiujemyw innych miastach,on jest na uczelni wojskowej.Poczatki zwiazku byly starszne ,na poczatku zanim jeszce nie bylismy razem byl zainteresowany bardzo pozniej..nagle zazcal sobie odpuszczac..zjezdzal rzadko co 2 a zdarzalo sie naweet 3 tygodnie.Kontakt telefoniczny byl oplakany ,zazwyczaj pare smsow nieczulych ,co slychac u Ciebie bo uj mnie to i to.Wymiana informacji krotka.Tak bylo ...jak byl daleko.jak przyjezdzal Dogadywalismy sie super,smialismy milo spedzalissmy czas ,byl czuly .A pozniej znow ..taka oboejtnosc.
Rozmawialam ze dla mnie wazne jest to ze o mnei pamieta i zalezy mi na czestszych spotkaniach i kontakcie gdy sie nie widzimy.Zmienial sie czasami na jakis czas, poznij wracalo do normy.Tak naprawde nigdy mi nie powiedzial ze mnie kocha, mowil ze mu zalezy...ale mysle ze nic wiecej nie czuje
Rozumiem ze ma duzo zajeć ,wojsko to wojsko.Niby ostatnio czesciej pisze, chce przyjezdzac tez czesciej..Ale nie czuje sie dla niego nikim wyjatkowym.Ciagle mysle o zerwaniu.Do nastepnego spotkania.Osttanio zastanawiam czy nie poprawil sie...bo chce czegso wiecej..seksu.Wiecej o tym mowi.Nie zgodzilam sie jeszcze na taki krok ,bo nie chce zalowac.Jesli sie nie uda nam..i nie wiem czy chec to dalej ciagnac.zalezy mi ale nei otworze sie na zwiazek w ktorym brakuje mi okazywania uczuc i nie cuzje sie kochana..Jelsi cos mi mowi ..to to ,ze mnie lubi i mu sie podobam.Zdarzalo sie ze zapominal o spelnieniu moich prozb,na walentynki wyslal mi : wszysrtkeigo najlepszego w smsie tyle :P.Moze i ja nie narzucam mu sie zbytnio.Nie walcze jak lwica...Bo wiem ze nie zmusze go do zainteresowania silą ,albo przyjdzie uczucie albo nie..Zdarzlo mu sie nie przyjechac bo zapisal sie na jaksi kurs 2 dniowy na przyklad albo mial duzo nauki,.jka rzadko odkladam spotkania,czy jestem naiwna czy przewrazliwiona?
jak mam sprawdzic czy mu zalezy?nie wiem czemu tak ciezko mi to skonczyc...zarezykowac.Sp alilabym sie jakby powiwedzial jak chcesz...i odpuscil sobie.stracony czas,.

mam mieszane mysli;p nie wiem co powinnam zrobic.