[martagda]

Ależ tytuł wymyśliłam
No dobra, więc przedstawiam swój dzisiejszy "grillowy" makijaż. Jakoś ostatnio na kolory mnie wzięło
Od razu mówię, że kreska jest zrobiona tylko do końca linii rzęs, ponieważ robiłam ją oryginalnym, indyjskim kajalem, który ma kształt stożka i ja mam problemy z zrobieniem ładnej, przedłużonej linii
Aha... Może się wydawać, że jest słabo roztarta granica między cieniami, ale to jest spowodowane aparatem
A oto i lista kosmetyków:
Twarz:

• Pure Liquid Mineral Maybelline
• Puder sypki transparentny Max Factor
• Bronzer Rimmel 022
• Róż Essence 50' fever, Love Me Tender

Oczy:

• Baza Art Deco
• Cień Inglot 107 shine (błękitno-fioletowy)
• Cień Inglot 964 matrix (fiolet)
• Cień Bell Satin Mat 145
• Kajal Himalaya
• Tusz Define-A-Lash Volume

Usta:

• Błyszczyk Lancome Juicy Tubes, Marshmallow Electro

Mam nadzieję, że już lepiej mi idzie