2007-05-19, 18:50
|
#3978
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 061
|
Dot.: NASZE ZBIORY KOSMETYCZNE. Część II.
Cytat:
Napisane przez vril
W pielegnacji od dawna juz mam (mialam ) skromnie, bo ja sobie sensownie ustawilam ale przylazly swieta i wszyscy sie wsciekli z zestawami pieknosci (musze poszukac zdjec sprzed paru miesiecy, moze ja jakos niefartownie wygladalam wtedy , o ile pamieatm wlosy i zeby mialam umyte, hmm...).
A zapachy sie ryply jak odkrylam miniaturki A tak mi bylo dobrze z Kajtkiem i pozniejsza miloscia - zielakiem Les Belles Baby sa niereformowalne.
|
Nie może być za dobrze (zwłaszcza dla naszych portfeli). Ja jakiś czas miałam niechęć do nowej kolorówki, za to rzuciłam się na zapachy; w międzyczasie siadła mi wątroba i na większość wszelkich zapachów (łącznie z patrzeniem na flakony, świadomością, że mam gdzieś jakieś butelki i czytaniem o jakichkolwiek zapachach) zacząłam reagować bardzo gwałtownie. Popozbywałam się ich więc, pomiotałam się wśród pielęgnacji, a teraz dostałam hopla na punkcie pudrów (i jeszcze znalazłam jeden neutralny dla mnie zapach przy okazji ). Ciekawe dlaczego nie mogę dostać bzika na punkcie oszczędzania?
Ja prezentów, nawet z zestawami piękności, nie dostaną, bo wszyscy uważają, że i tak wydaję na to stanowczo zbyt dużo. Jakby się tak dało w ogóle powiedzieć o mazidłowych zakupach
|
|
|