[cloche]

Napisane przez mhm0808

Trochę słabe światło i ten teges... sorki za bałagan
1) podręczny zasobnik wieczornego smarowania pyska (i stóp
2) na szafce po drodze do pokoju Mileny - wieczorne namaszczanie dziecka i dłoni
3) w lodówce mieszkają fajne rzeczy pod filtr (zdaje się szuflada z filtrami się nie załapała do sesii
4) przy drzwiach wyjściowych smarujemy pyszczki i rączki
5) szafka łazienkowa part I
6) part II
7) przy wannie
8) szafka pod umywalką (sorki za krem Nivea... ale już się kończy, więc wyczyszczę nim buty i rękawiczki)
9) szafa u Mileny - zapasy, próbki

piekne zbiory i jak Klolcia troche sie uspokoilam, ze nie jest ze mna jeszcze tak zle... tzn tez mam tego wszystkiego duzo za duzo, ale powoli sie pozbywam "zapasow" jednak jak ty to masz na 4 ludzi z kompletnie roznymi potrzebami, to w sumie tak duzo tego nie ma i wypadam na tym tle juz niezbyt minimalistycznie

Napisane przez margoltka

A ja z mojej strony chciałabym podziękować Cloche , za namawianie do podkładu Living Nature. Podkład dzisiaj dotarł, na szybko i byle jak nałożyłam go na olejek do twarzy dr.Hauschka. Umyłam trzy duże okna, przetarłam podłogi i podkład nadal ładnie leży. Wiadomo zaczęłam się trochę świecić, ale kto by nie zaczął Ściskam Kochana

nie ma sprawy kochana lubie kusic ciesze sie, ze podklad ci przypasowal ja jestem dalej nim zachwycona, szczegolnie, ze w tym tygodniu nocowalam u przyjaciolki i zapomnialam mojej torby - przezylam na cudzych kosmetykach i oleju slonecznikowym (wiekszosc rzeczy mnie jednak szczypala i wolalam nie ryzykowac). z radoscia nalozylam dzisiaj rano znow living nature i wygladalam pszepienknie przez caaaaaly dzien w zbyt cieplym biurze