2007-07-03, 13:04
|
#5
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Podróbki perfum - inne spojrzenie :)
Ja również nie znam się na wewnętrznej stronie tworzenia podróbek, ale na pewno ludzie Ci używają tanich, chemicznych składników, które bardzo często powodują uczulenia i wszelkiego rodzaju alergie. Byleby tylko wytwór choć mgliście przypominał oryginalne perfumy. Myślą, że sprzedają marzenia, bo przecież potem tak fajnie jest powiedzieć, że ma się zamiennik Chanel itp. Kiedyś gdy szłam na uczelnię z koleżanką, ta zachwycona opowiadała mi, że jedna ze studentek z naszej grupy posiada oryginalne perfumy Light Blue, z rozlewni... Straszna jest wiedza niektórych osób na temat perfum. Przecież, gdyby ktoś tylko chciał odłożyć sobie przez parę miesięcy te 20-30 zł to mógłby już mieć oryginalne perfumy, ale to trzeba chcieć, a myślę że dla wielu osób zapachy to zbędny luksus, więc nie używają wogóle, albo łakomią się na marne podróby, napędzając tym samym ten biznes.
Truskaffko dopiero doczytałam Twój post, nikt mi nigdy nie wmówi, że podróbki pachną tak samo jak oryginały. Miałam okazję wąchać różne podróbki, Bi-es, Catier, Federico M. itp. to są popłuczyny, które nazywa się zapachem.
|
|
|