Dot.: Podróbki perfum - inne spojrzenie :)
Hmmm... Ja myślę, że podróbki są robione w bardzo prosty sposób, nie wymagający tak olbrzymiego nakładu pracy jak skomponowanie zapachu "od początku". Podejrzewam, że używają sprzętu typu chromatograf - urządzenia rozdzielającego mieszaninę na poszczególne składniki i w dodatku informującego, w jakich ilościach w mieszaninie występują. Potem bierzemy syntetyczne, tańsze substancje i voila - podróba gotowa! Prawie bez wysiłku.
Nigdy nie uwierzę, że podróba Chanel może pachnieć tak samo jak oryginał!
I scenka z dzisiaj. Mój chłopak właściwie jest laikiem, jeśli chodzi o perfumy. Przez swoją mamę i przeze mnie chyba jednak przywykł do markowych zapachów, bo działa jak nieomylny detektor podróbek. Mija nas dziewczyna pachnąca Coco Mademoiselle - on nic. Minęła nas moja sąsiadka używająca podróbki tego samego zapachu - dostał biedak ataku kaszlu. "Matko, czego ona używa!"
Różnica jest - nawet nie trzeba być wytrawnym znawcą, żeby ją zauważyć...
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości"
Coco Chanel
Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest
Edytowane przez dzika truskawa
Czas edycji: 2007-07-03 o 22:53
Powód: dopisek
|