[smash]

Napisane przez your Angel

To nie do konca tak. Byl dalszy ciag. Zamowilam okolo 'Mikolaja' i przez 11 dni roboczych nie bylo z ich strony zadnych ruchow. Pisalam pare maili, w koncu wtarabanilam sie na ich amerykanskiego fb (europejskiego nie ma). Obiecali to sprawdzic-czego oczywiscie nie zrobili. Kasa wisiala mi zablokowana na koncie przez rzeczone 11 dni roboczych az w koncu bank cofnal mi ja z powrotem na konto. W Sylwestra - surprise! - przyjechal kurier z Narsem. No to sobie pomyslalam, ze nie chcieli wstydu na cala Polske wiec wyslali nawet pomimo faktu, ze nie ogarneli jak od klienta pobrac platnosc. Ale w ubieglym tygodniu, gdy zajrzalam na konto, cyce mi opadly. Kwota sciagnieta ni z gruszki ni z pietruszki po poltora miesiaca od transakcji-i to bez wydania kolejnej dyspozycji z mojej strony. Przeciez UK nie ma nawet wymowki w postaci roznicy stref czasowych zeby telefonicznie weryfikowac karte w banku. To rzut kamieniem. No i ani przepraszam, ani pocaluj mnie gdzies ze strony Narsa. Ja - pomimo mojej duzej sympatii dla ich kolorowki - jestem wkurzona, bo to przegiecie.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Chcialam zacytowac wzmianke Never, ale moj telefon nie zrozumial polecenia

Dzięki za inf

Ja naturalnie nie liczę, że otrzymam zamówienie za darmo
Chciałabym jednak wiedzieć co jest grane - czy autoryzacja transakcji zostanie przez nich potwierdzona, kiedy wyślą kosmetyki itd.
Generalnie wygląda na to, że nie bardzo ogarniają swój sklep internetowy. Mega wiocha, w końcu to nie warzywniak Pani Krysi, tylko międzynarodowy koncern kosmetyczny
A pobieranie kasy z Twojego konta po 1,5 m-ca bez powiadamiania Cię to przegięcie