Dot.: Partnerstwo i wasze opinie na ten temat.
Luba, ja to wszystko rozumiem. My akurat chyba mamy tak, że robimy większosć rzeczy wspólnie tzn dzielimy sie wiekszoscia rzeczy, bo jakoś nikt nie lubi niczego szczególnie hehe. No moze z wyjątkiem tego, że TZ lubi gotować i robi to częściej. Ja biorę na siebie pranie, bo on zawsze wszystko wrzuca razem, co jest nie do przyjecia dla mnie, a dla niego nie ma problemu. On robi częściej zakupy. Tabelki? U nas akurat nie, ale jesli ktoś lubi (2 osoby) i widzi w tym sposób, to dlaczego nie.
Tylko jeszcze raz chciałaby podkreślic to, ze fakt, ze zwiazek jest szczęśliwy nie musi oznaczać, ze jest partnerski.
Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2011-01-19 o 15:18
|