Re: Mam jaskrę. Zaczęłam tracić wzrok...
Mi jakes 4lata temu tez wykryto jaskre. Lekarka tak mnie przestraszyla,
ze nie moglam o niczym innym myslec. Wyslala mnie na badanie pola
widzenia..recznnie!! przy pomocy pielegniarki.. potem sama pojechalam
do specjalnego osrodka gdzie robia to komputerowo i wyszlo bardzo
dobre pole widzenia. Ale ona sie uparla, ze mam jaskre.. nawet nie
powiedziala, ze jest takie podejrzenie, tylko, ze mam. Zapisala mi krople
po ktorych do dzisiaj robi mi sie zalamanie na powiece. Jak przylecialam
do Stanow poszlam tutaj na badania do specjalisty od jaskrty. Lekarz
mial imponujacy sprzet (tego nie miala ta lekarka, choc bylam prywatnie)
i okazalo sie,ze nerw w oku jest zdrowy, cisnienie w normie, pole
widzenia bardzo dobre. Tak wiec koniecznie musisz poszukac osrodka
gdzie zrobia Ci wiarygodne badania. Przypomniala mi sie jeszcze, ze
moja kolezanka tez niby miala jaskre, naszprycowali ja tyloma lekami,
ze dziewczyne caly czas bolala glowa. A po ktores wizycje, inna
okulistka, powiedziala jej, ze wlasciwie to ona chyba nie ma jaskry, tylko
taki urok oka.
|