[chimay]

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;64914786]- potem doczytałam, że jednak wstrząsnąć i schłodzić.
Nie wiem, jak bardzo dużą niedogodnością jest to zbijanie się w grudy w przypadku dużego opakowania (ja obstawiam, że mniejszą, niż dłubanie w pudełku Schmidts'a i mozolne wsmarowywanie topornej konsytstecji uważając przy tym, by nic się nie osypało ), ale jak teraz pootwierałam te małe, to wszystkie są ok. Zapachy trochę wywietrzały i w drugim podejściu to nawet podobają mi się wszystkie- są dość oryginalne jeśli chodzi o naturalne deo, nie są nachalne i koniec końców na skórze nie pachną prawie wcale (prawie to dla mnie spora różnica, bo bezzapachowych jednak nie lubię); podsumowując- jak do tej pory najlepszy naturalny deo, jaki miałam i oby dalej był tak skuteczny.
A Ty jaki masz zapach? Ja zamówiłam wszystkie dostępne w próbkach, ale widziałam, że mają jeszcze średnie pojemności podróżne w całkiem innych wersjach zapachowych- może następnym razem się skuszę na którąś (możliwe, że mniejsze opakowania będą łatwiejsze do wstrząsania i mieszania, skoro te grudy robią się na dnie ).[/QUOTE]

Kończę właśnie Blütenzauber, średnie opakowanie. Na pewno coś jeszcze zamówię. Też zauważyłam, że zapachy słabną w miarę ubywania zawartości pudełka.