Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Parabeny
Wątek: Parabeny
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-10-22, 19:10   #53
kosmetolog1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
Dot.: paraben

Cytat:
Napisane przez MonikaPogrzeba Pokaż wiadomość
O masz jakies badania czy artykuly na to? pytam z czystej ciekawosci, bo oprocz kremu Nivea i u mnie tez Florena creme a takze kosmetykow naturalnych to ja wlasciwie nie znam niczego co by nie mialo parabenow. Do tego inne konserwanty, ktore w badaniach wyszly na bardzij drazniace niz parabeny i tak sie zastanawiam, jak je wycofaja to co w zamian konwencjonalne firmy beda uzywac do konserwowania kosmetykow? Nie wierze, zeby nagle wszyscy sie naturalni zrobili i zmienili formuly swoich kosmetykow.

O przypomnialo mi sie, Avene tez jakis czas temu pozmieniala formuly kosmetykow. Niby bara zostala ta sama, te same aktywne skladniki, ale nie ma parabenow. Swoja droga , nie szlo to tak odrazu wyprodukowac? Mimo wszystko dobrze ze tak sie stalo. Mnie co prawda parabeny nie podraznialy, a przynajmniej nie widzialam zaleznosci miedzy parabenami a stanem mojej skory.
ja jakis czas temu postawilam na minimalizm i normalnosc pielegnacji. Kurcze nie wiem jak to wyrazic, Chodzi o to zeby nie bylo skomplikowanie. Im porsciej tym lepiej. Wrocilam do mycia sie mydlami, ale recznie robionymi, przetluszczonymi i nareszcie moja skora ma sie dobrze. Wczesniej z roku na rok byla coraz suchsza, ze doszlo do tego iz tluscioch dla dzieci juz nie pomagal, nie mowiac o innych balsamach przeznaczonych dla doroslych. Moja twarz tez ma sie lepiej. Wrocilam do zwyklego kremu Nivea i smaruje jak czuje potrzebe, a wczesniej to chyba musialabym siedziec w kremie, zeby skorze bylo dobrze hihihi. Cera juz mi sie w zimie nie odwadnia i to samo skora ciala, moja naczynkowa wrazliwa cera nie jest juz taka kaprysna. Zadko sie rumieni i malo. Minimalizm i prosta pielegnacja bardzij mi sluzy niz te wszystkie wymyslne kosmetyki. Moze i tu jest senk calej pielegnacji,a nie czy zawiera parabeny czy tez nie, chodz nie ukrywam ze to co teraz uzywam jest bez konsrwantow, chodz nie wszystkie kosmetyki sa strikte naturalne, Nivea nie jest chodz nie jest konserwowana. Nie wiem czy ograniczenie konserwantow czy wogole uzywanych kosmetykow nie spowodowalo , ze skora mi sie poprawila i nauczyla sie dbac sama o siebie i ja jej duzo pomagac juz nie musze.
boże jak mi się podoba to co napisałaś. przywróciłaś mi wiare w to że są jeszcze ludzie którzy potrafią wyczuć umiar jeśli chodzi o kosmetyki. ja tez uważam że im mniej tym lepiej, też wybieram kosmetyki o nieskomplikowanych składach. o kosmetykach sporo wiem (studia w tym kierunku i praca) i uważam że kosmetyki o prostych składach to najlepszy wybór. paranoiczna chęc zadbania o siebie, nakładanie po 3 warstwy różnych kremów, filtrow, potem makijaż mogą bardziej naszkodzić niż używanie jednego, zwykłego kremu.
jeśli chodzi o parabeny to problem z nimi tkwi nie w tym że jakoś nadmiernie podrażniają tylko że akumulują się w organizmie. a co będzie w zamian za parabeny, nie wiem, ale być może znów zaczną coś pchać co po kilku latach okaże się że będzie trzeba wycofywać. a jeśli chodzi o wycofywanie parabenów z receptur w kosmetykach, które wymieniłaś, to wydaje mi się że producenci wycofali je nie z dbałości o konsumentów, ale ze wzgledów ekonomicznych. wokół parabenów "syfek" robi się już od jakiegoś czasu, do wielu ludzi informacja o tym mogła dotrzeć i wiadomo że konsumenci chętniej sięgną po produkt bez parabenów niż z nimi.
ja np. kremu nivea nie stosuję, ale nie dlatego że nie mogę, ale nie lubie tej tłustej warstwy którą zostawia mi na twarzy.

Edytowane przez kosmetolog1
Czas edycji: 2009-10-22 o 19:15
kosmetolog1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując