2015-04-04, 11:36
|
#4138
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: midsummer night
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II
[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;50912908]To rzeczywiście dziwne, ja na hydrolacie różanym zawsze miałam pH prawidłowe lub zbliżone Właśnie dlatego zawsze na nim kręciłam toniki
Nie podnosisz wodorowęglanem sodu (sodą)?[/QUOTE]
Ja właśnie też zawsze miałam na nim dobre pH, wcześniej używałam hydrolatu różanego z tej samej butli, i było ok Żałuję, że nie zmierzyłam pH od razu, wiedziałabym, czy spadło tak po upływie czasu, czy od razu było z niskie...
Kiedyś podnosiłam pH sodą, teraz wolę mleczan sodu, ze względu na łatwość stosowania oraz dodatkowe jego właściwości. Łatwiej mi to również potem uwzględnić w recepturze - np. zapisuję sobie, że do serum z witaminą C potrzebowałam przykładowo 40 kropli mleczanu, żeby podnieść pH, a z sodą tak nie mogłam wyliczyć.
|
|
|