[lemka]

Szkoda, że moja studencka kieszeń taka skromna, bo bym wszystkie pudry brązujące wykupiła. A tak cóż, muszę wybierać w tych tańszych, Hauschka to za drogo. Byłam dziś w Rossmanie i oglądałam puder Rimmel Sun Shimmer nr 22, bo ten 23(?) był jakiś taki różowy...wydaje się być fajny, natomiast z Miss Sporty był tylko 1 kolor - Sun Kiss się nazywał i wydawał mi się trochę ciemniejszy od Rimmela. Oba drobinek nie mają. Zastanawiam się, który lepszy, bo w KWC mają podobne opinie...
Acha, ostatnio też oglądałam pudry Bell, które na wizażu cieszą się dobrą opinią, maziałam się nr 6, który ma drobinki, ale mimo to wydawał się fajny. Składa się z dwóch kolorów, co mi się bardzo podoba. Oj, ja się w tym roku nie zdecyduję, a co będzie, jak się pojawią nowości.