2008-08-28, 09:56
|
#53
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: reklamacja u fryzjera
malenstwo5
nie wydaje mi sie, zeby fryzjerka, by przyoszczedzic pare zl(farby profesjonalne, kupowane w hurtowych ilosciach, nie sa koszmarnie drogie) ryzykowalaby dobre imie salonu farbujac Cie zwykla farba ze sklepu.
wlosy wielokrotnie farbowane z czasem moga zaczac nietypowo przyjmowac barwnik, szybciej go chlona, ale tez blyskawicznie traca.
Cytat:
fryzjerka nawet nie próbowała protestować, tylko zaraz jak przyszłam to bez żadnych problemów powiedziała, że uznaje reklamacje.. Więc to o czymś świadczy..
|
nie
to swiadczy o tym, ze fryzjerka jest mądra osobą, ktora nie bedzie ryzykowac renomy salonu przez klotnie z klientką, ktora byla niezadowolona.
po co jej to? jedna niezadowolona klientka rozpowiadajaca o tym innym moze zdzialac wiecej niz tuzin zadowolonych
lepiej jednej klientce ustapic i uznac reklamacje, mimo, ze wie sie, ze bledu w sztuce fryzjerskiej sie nie popelnilo.
skoro nie jestes zadowolona, to juz tam nie chodz wiecej
|
|
|