[untouchable]

Napisane przez kasiiaa_1990

witam. moje naturalne włosy to ciemny blond. od 2 lat robie pasemka rozjasniaczem, wlosy pociemniały mi jeszcze bardziej(w sensie odrosty), zniszczyły się troche, zauwazylam,ze wypadaja tylko te potraktowane rozjasniaczem i postanowiłam pofarbowac całosc (bo z dwojga złego ponoc farba lepsza niz rozjasniacz). tak wiec chciałam miec całe blond, ale nie jak po rozjasniaczu tylko bardziej naturalne, zblizone do naturalnego. Udałam sie do fryzjera, bo stwierdzilam ze nie dla mnie takie eksperymenty iiiiiiiiiiiiiiiiii wyszlam w zółtych, czubek głowy mam siwy...najpierw nalozyla mi rozjasniacz na odrosty(bo niby tak trzeba, to klocic sie nie klocilam, bo potem nalozyla farbe, ktora miala dac naturalny blond)jestem po prostu załamana!;/ chce sobie je przefarbowac na jakis inny np. cappucino czy jakis ciemny blond/jasny braz... u fryzjera byłam dzisiaj, moge juz sobie np. jutro pofarbowac?? wyjda takie jak powinny czy farba nie przyjmie sie na tych zółto-białych wlosach?;(
na jakims firum wyczytałam,ze moga wyjsc zielone po nalozeniu farby na farbe...to mozliwe?

mozesz jutro pofarbowac. ocen kondycje swoich wlosow po prostu. farba sie przyjmie ale zalezy jaki kolor nalozysz, i pewnie bedzie sie szybciej wyplukiwac. chcesz sie pozbyc zolci to uzyj jakiegos opalizujacego odcienia farby